Reklama

Imiona i rzeczowniki pospolite

Imię, jakie nadajemy dziecku powinno jednoznacznie wskazywać płeć, być przyzwoite i nieośmieszające. W przeciwnym razie kierownik urzędu stanu cywilnego może odmówić przyjęcia oświadczenia o wyborze imienia dla potomka.

Czasami, w sytuacjach spornych, wypowiada się Rada Języka Polskiego. USC zapoznaje się z jej opinią, lecz ma głos decydujący. Wszystko po to, aby oszczędzić dziecku przykrości oraz kłopotliwych sytuacji. Czasami fantazja rodziców mogłaby sprawić, że pociecha wstydziłaby się przedstawiać nieznajomym i stałaby się ofiarą niewybrednych żartów.

Dziennikpomorski.pl przytoczył fragmenty interesującej korespondencji rodziców z ekspertami na temat imion, które wzbudziły wątpliwości pracowników USC. Wśród zaproponowanych imion znalazły się m.in.:

Reklama

- Prudencja - zdaniem cytowanego eksperta nie ma formalnych przeszkód, by nowo narodzona dziewczynka została tak ochrzczona. Prudencja stanowi żeński odpowiednik Prudencjusza, a oba imiona znalazły się w popularnych słownikach imion. Trudności mogą jednak nastręczać potencjalne zdrobnienia...

- Cirzpibog - mimo że ma swoje miejsce w kalendarzu i staropolski rodowód, dziś uchodzić będzie za imię ośmieszające, stąd brak aprobaty RJP.

- Gigi - według prof. dr hab. Andrzeja Markowskiego imię to nie określa jednoznacznie płci i może odnosić się zarówno do mężczyzny, jak i do kobiety, stąd negatywna opinia. W języku polskim imiona zakończone samogłoską "i" zdarzają się rzadko, w większości są imionami męskimi (Antoni, Jeremi, Bazyli, Idzi), wyjątkiem jest biblijne imię pochodzenia hebrajskiego Noemi, noszone przez dziewczynki oraz kobiety w naszym kraju.

- Atfosmera - dr Katarzyna Kłosińska zaopiniowała negatywnie zarówno Atfosmerę, jak i Atmosferę. Druga propozycja pochodzi od rzeczownika pospolitego, a pierwsza dodatkowo nastręcza trudności z zapisem i wymówieniem.

- Wilczan - eksperci odradzili rodzicom ten pomysł, jednak ostateczna decyzja, jak zwykle w takich przypadkach, należeć będzie do Urzędu Stanu Cywilnego.

- Truskawka - skoro funkcjonują Jagoda i Malina, to czemu nie Truskawka? Według prof. dr hab. Walerego Pisarka Jagoda pochodzi od Jadwigi, a Malina od Amalii lub Magdaleny. Truskawka natomiast byłaby imieniem pochodzącym od wyrazu pospolitego, a takich nie powinno się nadawać dzieciom.

- Opieniek - podobnie jak Truskawka pochodzi od wyrazu pospolitego i może przysporzyć właścicielowi niemało problemów, od lat szkolnych począwszy.

- Fiona - choć większości z nas jednoznacznie kojarzy się z życiową partnerką filmowego Shreka, nie zostało uznane za ośmieszające, wskazuje na pleć nosicielki, jest też przyzwoite. Z pewnością nie uniknie się popkulturowych skojarzeń, ale trudno uznać ten fakt za podstawę do negatywnej opinii.

- Wiosna - to kolejne imię będące jednocześnie wyrazem pospolitym, które otrzymało negatywną opinię ekspertów.

- Amsterdam - dr Katarzyna Kłosińska przygotowując opinię powołała się na "Komunikaty Komisji Kultury Języka Komitetu Językoznawstwa PAN", nr 1(4)/1996, w których jednoznacznie stwierdzono, że nie powinno się nadawać dzieciom imion pochodzących od nazw geograficznych.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy