Reklama

First BIKE - rowerek biegowy dla małych i jeszcze mniejszych

Widzieliście kiedyś, jak małe dzieci "walczą" z rowerem, który ma boczne kółka? My, rodzice, uparcie je montujemy, bo przecież sami tak zaczynaliśmy...

Jednak kółka stabilizujące to już dawno przeżytek. Nie tylko nie uczą dzieci niczego nowego, ale są dla nich większym zagrożeniem niż wsparciem. Bardziej uspokajają nas rodziców, niż pomagają dzieciom w nauce. Dlatego już czas, aby je wyrzucić i podejść do zadania zupełnie inaczej!

Zwykły obrazek z parku
Trzyletnie dziecko siedzi na nowym, błyszczącym rowerze. Obok niego podekscytowany ojciec wydaje pierwsze komendy: "połóż stopy tutaj na pedały", "do środka", "pedałuj do przodu, nie do tyłu", "musisz mocniej naciskać, bo nie ruszysz", "nie dotykaj hamulca, bo przelecisz przez kierownicę". Dziecko siedzi tak wysoko, że nogi nie dosięgają do ziemi. Usilnie próbuje ruszyć z miejsca ciężki pojazd. Kiedy w końcu tata pomoże i popchnie, rower pochyla się raz w prawo, raz w lewo, lądując na bocznych kółkach. A gdy - nie daj Boże - dziecko się przewróci, pada razem z całym rowerem jak gruszka, bo nie zdąży zdjąć nóg z pedałów.

Reklama

Po kilku próbach cierpliwość ojca jest już nieco nadwyrężona. Kto jak kto, ale oczekiwał, że JEGO pociecha bez problemu poradzi sobie z nowym wyzwaniem. Rozczarowany zabiera rower do domu mając nadzieję, że mały będzie świetnym studentem, albo ma talent muzyczny. Jednak przyczyną całej sytuacji nie było niezdolne dziecko, tylko jego pojazd! Na następne spacery maluch znowu zabierze swój ulubiony, plastikowy motorek. Tylko, że kolanami będzie dosięgał już do brody.

Naturalnie i intuicyjnie

Dwuletnie dziecko zaskakująco łatwo podnosi rower z podłogi. Siada na wygodne siodełko, opiera obie stopy o ziemię i zaczyna powoli "chodzić". Tu jest inaczej - motorek miał trzy koła, rower z kółkami nawet cztery, a ten pojazd ma tylko dwa... Maluch ubezpiecza się opierając nogi o podłogę. Dzięki temu też sam hamuje. Chód stopniowo przechodzi w "bieg" i jazda staje się płynna.

Po kilku godzinach dziecko podnosi obie nóżki i próbuje balansować. I nagle umie! Nikt mu w tym nie pomagał, nie trzymał za siodełko, nie próbował niczego wyjaśniać, nie stresował. Jest z siebie bardzo dumne. Co to za pojazd, na którym maluch sam w wieku dwóch lat nauczył się trzymać równowagę? Panie i Panowie, poznajcie rower biegowy czyli rower bez pedałów!

Zobaczcie, jak dzieci doskonale bawią się na rowerku First BIKE:

Zbyszek Urbański rekomenduje First BIKE

Na rowerach bez pedałów nawet "ospałe leniuchy" zmieniają się w entuzjastycznych małych rowerzystów. Zbigniew Urbański, który lubi prezentować różne gadżety widzom telewizyjnym i regularnie pisze dla magazynu CARS, został Ojcem Chrzestnym rowerków First BIKE w Polsce: "Rowery biegowe to trend, który fantastycznie się u nas rozwija. Coraz więcej aktywnych i świadomych rodziców wybiera dla swoich dwulatków właśnie takie rowerki. Dzieciaki odpychają się, doskonale się bawią i nawet nie zauważą, że nauczyły się czegoś nowego. Czegoś, co nas (a także naszych rodziców) kosztowało dużo wysiłku - trzymać równowagę na rowerze," mówi Urbański.

Później, w wieku czterech lub pięciu lat, kiedy staną się wyższe i silniejsze, płynnie zmienią rower na klasyczny z szesnastocalowymi oponami. I bocznych kółek nie będą nigdy potrzebować.

Bez zbędnego obciążenia

"Pierwszy rower" First BIKE jest prawie trzykrotnie lżejszy, niż zwykły z pedałami. A waga roweru jest dla najmłodszych niezwykle ważna. Na lekkim rowerze biegowym małe dzieci bez problemu przejadą kilkukilometrowe trasy. Górki, które na zwykłym rowerze były dotąd nie do pokonania, na leciutkim rowerku zostaną praktycznie przebiegnięte. Krótko mówiąc, maluchy nie męczą się i na spacerach lub na rowerowych wycieczkach dotrzymują tempa dorosłym. Ale waga jest również ważna dla nas - rodziców i dziadków: często musimy nieść rower w ręce, załadować go do samochodu lub wnieść po schodach, a wtedy każdy dodatkowy kilogram ciąży podwójnie.

Tylny hamulec

First BIKE to nie pojazd na jeden sezon. Ten rowerek biegowy służy dzieciom w wieku od dwóch do pięciu lat. Trzeba pamiętać, że dzieci poruszają się na nim znacznie szybciej, niż na rowerach z pedałami. Dwulatek jeździ wolno, więc hamuje własnymi nóżkami.

Ale trzy, cztero lub pięcioletnie dziecko na pewno nie da sobie rady bez sprawnie działającego hamulca. Albo będziecie ryzykować licząc na to, że Wasze dziecko da radę hamować tylko nogami, albo później będziecie zmuszeni kupić inny model z hamulcem - to jednak kolejna inwestycja. Poza tym, umiejętność użycia hamulca ręcznego przyda się dziecku też później - po zmianie rowerka na klasyczny.

Można oczywiście znaleźć producentów, którzy twierdzą, że na takim rowerku hamulec nie jest w ogóle potrzebny, albo też innych, którzy montują go na przednim kole. W obu przypadkach jest tylko kwestią czasu, kiedy Wasze dziecko przetestuje wytrzymałość kasku na własnej głowie.

Siodełko jak do końskiej jazdy

Rowerek biegowy nie może mieć zwykłego rowerowego siodła. Dziecko nie opiera się tu o pedały, więc będzie się z niego ześlizgiwało. Dużo lepsze są siodełka o wklęsłym kształcie. Wybierając konkretną markę rowerka porównajcie też najniższą możliwą wysokość, na jaką można siodełko ustawić - zwłaszcza, kiedy kupujecie rower dla tych najmłodszych.

Posadźcie malca i sprawdźcie, czy nóżki całymi stopkami (nie tylko paluszkami) opierają się o podłoże. Dobry rowerek biegowy rośnie razem z Waszym dzieckiem. Bardzo przydatna jest więc płynna regulacja siodełka bez wywierconych otworów, które narzucają możliwe wysokości. Mało tego - jeśli macie więcej dzieci pomiędzy 2 a 5 lat, regulacja bez potrzeby użycia narzędzi będzie dużym ułatwieniem w szybkim dopasowaniu rowerka dla każdego z nich.

Dlaczego First BIKE?

First BIKE zaprojektował niemiecki konstruktor Ralf Coerschulte dla własnych dzieci. Ojciec stopniowo doskonalił rowerek aż do momentu, gdy umożliwiał on naprawdę łatwą naukę jazdy dla najmłodszych. First BIKE szybko stał się popularny nie tylko w Europie Zachodniej i Skandynawii, ale także w Australii czy w Japonii. Jego innowacyjne rozwiązania powodują, że jest najbardziej odjazdowym i najbezpieczniejszym rowerem biegowym na rynku.

Sprawdźcie sami: solidna i elastyczna rama, lekko pracujący bębnowy hamulec, waga tylko 3,9 kg, siodełko w kształcie siodła jeździeckiego, najniższa wysokość tylko 30,5 cm, widelec z ograniczonym kątem skrętu, dzięki któremu kierownica nie przekręci się a jazda jest bardziej płynna, bez ostrych krawędzi i wystających śrub.

Kiedy chodzi o bezpieczeństwo dziecka, nie ma miejsca na kompromisy. First BIKE to jedyny rowerek biegowy z certyfikatem bezpieczeństwa Safe Toys przyznanym przez niezależny Instytut ds. Testów i Certyfikacji w Zlíně. Potwierdza on, że First BIKE jest odpowiedni dla dzieci w oznaczonym wieku i spełnia najwyższe wymagania jakościowe.

"Uczcie swoje dzieci poprzez zabawę!", dodaje Zbyszek Urbański.

Porady, ciekawe filmy i bogata galeria zdjęć na www.firstbike.pl

.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy