Reklama

Dziecięce sposoby na rozładowanie napięć

Wiele rodziców myśli, że jeśli jego dziecko notorycznie powtarza jakąś czynność - kołysze się, gryzie kocyk, płacze - to znaczy, że coś niepokojącego z nim się dzieje.

Boją się, że takie zachowania wynikają z ich błędów wychowawczych i braku poczucia bezpieczeństwa malca. Czasem obwiniają samo dziecko, twierdząc, że jest niedobre i krnąbrne. Jednak dziecięce nawyki są naturalnym zachowaniem i służą zmniejszeniu pojawiających się napięć.

Płaczliwość

Najbardziej powszechnym sposobem rozładowania napięć przez dzieci jest płacz. Jego nasilenie pojawia się około trzeciego roku życia, kiedy wybuchy płaczu zdarzają się malcowi nawet kilkanaście razy dziennie. Warto uważnie przyjrzeć się, które sytuacje powodują płaczliwość i próbować je zmieniać. Może dziecko potrzebuje spędzać czas w bardziej interesujący sposób. Wszystko co pobudza dziecięca wyobraźnię - malowanie, lepienie,czytanie, pomysłowa zabawa - może okazać się skuteczne. Niekiedy pomocna staje się zmiana godzin podawania posiłków i popołudniowych drzemek - tak, aby dziecko mogło samo ustalić odpowiedni dla siebie rytm dnia.

Reklama

Walenie głową

Rodzice dzieci uderzających głową w twardą powierzchnię często niepokoją się o stan ich zdrowia. Na ogół nie zdarza się, aby dziecko wyrządziło sobie poważniejsza krzywdę niż nabicie guzów i siniaków. Jednak to zachowanie wymaga natychmiastowej interwencji dorosłych. Najlepszym sposobem jest wzięcie malca na ręce i odwrócenie jego uwagi. Dzieci w taki sposób radzące sobie z napięciami miewają gwałtowne ataki wściekłości, których nie potrafią opanować. Należy uważnie przypatrywać się, które sytuacje budzą jego złość i starać się ich unikać. Dzieci te posiadają również bardzo dobry słuch, często zainteresowania i uzdolnienia muzyczne - dlatego dobry efekt przynosi uspokajanie ich przez włączenie muzyki.

Obgryzanie paznokci

To zachowanie należy do najbardziej uporczywych i najdłużej utrzymujących się sposobów rozładowania napięcia. Może trwać nawet do wieku dorosłego. Większość dzieci obgryza paznokcie w sytuacji silnego stresu - klasówki, wizyty u lekarza - ale niektóre robią to niezależnie od trudnej sytuacji. Może się zdarzyć, że dziecko tak radziło sobie przez jakiś czas z trudnymi emocjami, a potem utrwaliło w sobie ten nawyk. Warto wtedy zwracać mu uwagę na wygląd estetyczny i pielęgnację paznokci. Czasem wizyta u kosmetyczki staje się bardzo pomocna. Jeśli jednak dziecku trudno zostawić ten nawyk to znaczy, że w tym momencie jest mu potrzebny. Porzuci go wtedy, gdy znajdzie w sobie odpowiednią siłę.

Nerwowe tiki

Rodzice często martwią się zauważanymi u dzieci bezcelowymi ruchami - grymasami twarzy, drżeniem głowy, mruganiem powiek. Większość tych odruchów jest zupełnie naturalna i szybko mija wraz z emocjonalnym rozwojem dziecka. Jeśli jednak powtarzają się często, albo przybierają na sile - trzeba zasięgnąć porady lekarza. Zazwyczaj tiki dziecka świadczą o jego bardzo silnym napięciu emocjonalnym, którego przyczyna znajduje się na zewnątrz. Trzeba uważnie przyjrzeć się sytuacji domowej i szkolnej dziecka, poszukać źródła jego stresu. Czasem wystarczy drobna zmiana w zachowaniu rodziców, lub nauczycieli, ale niekiedy potrzebna jest dłuższa terapia psychologiczna.

Dużą rolę w ich rozwoju i zanikaniu dziecięcych nawyków odgrywają rodzice. Zrozumienie dziecka i okazana akceptacja często jest najlepszym lekarstwem.

zdronet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy