Reklama

Dzieci przejmują swoje zachowania

Przedszkolaki mogą przejmować różne cechy osobowości od rówieśników, z którymi spędzają czas – dowodzą naukowcy na łamach pisma „Journal of Personality and Social Psychology”.

Zdaniem autorów pracy - naukowców z Michigan State University - wskazuje ona, że temperament człowieka może być kształtowany również przez czynniki środowiska, a nie tylko geny. 

- Nasze odkrycie, że cechy osobowości są "zaraźliwe" wśród dzieci, przeczy rozpowszechnionemu założeniu, że osobowość jest wrodzona i nie może ulec zmianie - komentuje współautorka badania prof. psychologii Jennifer Watling Neal. Specjalistka zaznacza, że jest to o tyle istotne, iż niektóre cechy osobowości mogą pomóc dzieciom realizować się w życiu, a inne mogą w tym przeszkadzać. 

Reklama

Jej zespół prowadził badanie w dwóch grupach przedszkolaków - trzylatków oraz czterolatków - przez cały rok szkolny. Analizowano cechy osobowości maluchów oraz relacje, jakie wytworzyły się między nimi. Łącznie przebadano 53 dzieci. 

Naukowcy zaoberwowali, że temperament dzieci wpływał na ich dłuższe relacje z rówieśnikami. Jednocześnie temperament rówieśników, z którymi dzieci się bawiły, miał wpływ na kształtowanie się ich własnych cech osobowości. Dotyczyło to zwłaszcza tzw. pozytywnej emocjonalności, na którą składają się między innymi towarzyskość, ekstrawersja. Na przykład dzieci, które bawiły się z rówieśnikami bardziej ekstrawertycznymi, z czasem coraz bardziej upodabniały się do nich. Cechą, którą dzieci łatwiej się "zarażały", była też lepsza samokontrola. 

Dzieci, które przejawiały cechy świadczące o silnej negatywnej emocjonalności, jak lękliwość, skłonność do smutku, złości, rozdrażnienia, rzadziej tworzyły dłuższe relacje z rówieśnikami. W efekcie naukowcy nie zaobserwowali, by ich rówieśnicy przejmowali te cechy osobowości. 

Zdaniem współautorki pracy prof. psychologii Emily Durbin wyniki te wskazują, że dzieci mają na siebie większy wpływ, niż sądzimy. - Rodzice spędzają dużo czasu, próbując nauczyć swoje dziecko cierpliwości, słuchania innych, kontrolowania impulsów. Ale to nie rodzice czy nauczyciele mają na to wpływ - ale przyjaciele dziecka. Okazuje się, że trzy- i czterolatki mogą tu być katalizatorem zmiany - podsumowuje prof. Durbin. 

PAP Nauka

PAP
Dowiedz się więcej na temat: przedszkolaki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama