Parabeny w kosmetykach: Czym są? Jak działają na skórę? Czy trzeba ich unikać?

Coraz więcej osób zwraca uwagę na składy kosmetyków, stawiając na te jak najbardziej naturalne i bezpieczne dla organizmu. Złą sławą cieszą się szczególnie parabeny - konserwanty, wokół których narosło wiele kontrowersji i mitów. Przypisuje im się negatywny wpływ na skórę i gospodarkę hormonalną, a także działanie rakotwórcze! Jak jest naprawdę? Czy parabeny mogą szkodzić zdrowiu? Czy warto ich unikać? Jaka jest ich rola w kosmetykach?

Parabeny to konserwanty dodawane do kosmetyków
Parabeny to konserwanty dodawane do kosmetyków123RF/PICSEL

Czym są parabeny?

Parabeny to estry kwasu p-hydroksybenzoesowego używane w przemyśle kosmetycznym, farmaceutycznym i spożywczym jako konserwanty. Substancje te działają przeciwgrzybiczo i przeciwbakteryjnie, dzięki czemu zabezpieczają artykuły przed rozwojem drobnoustrojów i przedłużają ich datę przydatności. Przy tym nie zmieniają cech kosmetyków, dzięki czemu zachowują one swoją gęstość, barwę i zapach. Wyróżnia się różne grupy parabenów: metyloparabeny, etyloparabeny, propyloparabeny, butyloparabeny, benzyloparabeny, heptyloprabeny.

Gdzie znajdują się parabeny?

Parabeny można znaleźć w kremach, tonikach czy szamponach
Parabeny można znaleźć w kremach, tonikach czy szamponach123RF/PICSEL

Warto wiedzieć, że parabeny to jedne z najlepszych konserwantów chroniących kosmetyki przed zepsuciem się. Już w niskim stężeniu przedłużają trwałość produktu i bardzo dobrze przeciwdziałają przeciw pleśniom, grzybom i drożdżom oraz nieco słabiej przeciw bakteriom. Są więc dodawane do artykułów narażonych na szybkie gnicie, psucie i łatwe przedostanie się mikroorganizmów. Znajdują się w kosmetykach mokrych, gdyż wilgotne środowisko to doskonałe warunki do namnażania się drobnoustrojów. Są więc w kremach do twarzy, tonikach, olejkach, szamponach, balsamach do ciała, pomadkach czy błyszczykach. Dodaje się je również do kosmetyków, które mają służyć przez długi czas, np. pudrów i podkładów. Można je też znaleźć w składzie dezodorantów i perfum.

Czy parabeny są szkodliwe?

Parabeny są powszechnie stosowane od lat 40. XX wieku, jednak pod koniec lat 90. zostały owiane złą sławą. Zaczęto je podejrzewać o rakotwórcze działanie, gdy wykryto je w wycinku guza nowotworowego piersi u jednej z pacjentek - musiały się wówczas przedostać przez skórę kobiet. Z tego powodu od 2005 firmy kosmetyczne zaczęły wypuszczać na rynek produkty oczyszczone z parabenów. Ze względu na te kontrowersyjne podejrzenia przeprowadzono szereg testów i badań, które nie potwierdziły powiązania między używaniem parabenów a występowaniem nowotworów. Dzięki temu są to jedne z najlepiej przebadanych konserwantów na świecie.

Od lat istnieje również przekonanie, jakoby parabeny miały zaburzać gospodarkę hormonalną organizmu, gdyż wykazują działanie podobne do estrogenów (hormonów płciowych). Jednak liczne badania pokazały, że estrogenny wpływ parabenów na organizm jest od 1000 do 100 000 razy słabszy od działania estradiolu - hormonu obecnego w organizmie człowieka. Dodatkowo parabeny słabo przenikają przez barierę naskórkową, więc niewielkie ilości tych substancji przedostaje się do krwiobiegu. Szybko są też wydalane z organizmu i nie kumulują się w tkankach.

Jak parabeny wpływają na skórę?

Parabeny rzadko wywołują reakcje alergiczne
Parabeny rzadko wywołują reakcje alergiczne123RF/PICSEL

Choć nie potwierdzono, by parabeny miały działanie rakotwórcze i zaburzały gospodarkę hormonalną, nie są one do końca neutralne dla organizmu. Tak jak każdy konserwant mogą bowiem wywoływać uczulenie i podrażniać skórę. Jednak do produkcji kosmetyków stosuje się niewielkie stężenia parabenów bezpieczne dla organizmu. Odsetek osób, u których parabeny wywołały reakcję alergiczną jest bardzo niski. Są jednymi z najrzadziej uczulających konserwantów. Podrażnienia skóry występują zazwyczaj jedynie u osób z cerą wrażliwą i alergiczną.

Czy trzeba unikać parabenów?

Korzystanie z parabenów jest dopuszczone i znajdują się one na liście konserwantów dozwolonych do stosowania w kosmetykach zawartej w Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady nr 1223/2009 z 30 listopada 2009 roku. Jednak wiele koncernów kosmetycznych wycofała się ze stosowania parabenów w kosmetykach ze względu na atmosferę zagrożenia tworzoną przez media. Przez to firmy te utrwalają mit o szkodliwości parabenów. Niestety, chcąc ich uniknąć w swoich produktach, sięgają po inne konserwanty, często bardziej uczulające. Jeśli jednak ktoś postanowi całkowicie zrezygnować z parabenów, może sięgać po ekokosmetyki i kosmetyki naturalne. Dostępne są m.in. kremy bez substancji konserwujących, które jednak mają krótką datę przydatności i należy je trzymać w lodówce. Zamiast toników można stosować wodę różaną czy rumianek, a olejki do włosów można zastąpić olejami roślinnymi.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas