Reklama

Randki w sieci – sześć sygnałów ostrzegawczych

Jak rozpoznać, że osoba zapoznana na portalu randkowym ma nie do końca czyste intencje? Oto sześć sygnałów ostrzegawczych.

1. Brak wyraźnego zdjęcia

W mediach społecznościowych profil nie musi być opatrzony fotografią. Ale na portalach randkowych to już całkiem inna sprawa. Zamazane rysy, maleńka postać widoczna z oddali lub zdjęcie grupowe budzą podejrzenia. Na takich stronach powinien znaleźć się przynajmniej jeden aktualny portret.

2. Bezosobowa wiadomość

Jeżeli otrzymasz wiadomość, która wygląda jak szablon – prawdopodobnie nim jest. Wielu mężczyzn wysyła jeden list do wszystkich kobiet, które uzna za atrakcyjne, licząc, że im się poszczęści.

Reklama

Jeśli ktoś jest tobą naprawdę zainteresowany, zada sobie trud napisania tylko do ciebie (poznasz to po tym, że odniesie się do konkretnych informacji). Tekst pełen ogólników prawdopodobnie dostało również sto innych kobiet. Szkoda czasu na taką znajomość.

3. Długa lista wymagań

Każdy ma jakieś wyobrażenia na temat wymarzonego partnera. Lecz jeśli mężczyzna już na samym początku wymienia długą listę warunków, które musi spełnić kobieta – należy raczej do gatunku tych, którzy nie są w stanie zaakceptować drugiego człowieka i stworzyć związku.

Zwróć szczególną uwagę na takie zwroty jak: „nie toleruję”, „nie lubię”, „moja żona powinna”. Świadczą o tym, że bardziej chodzi o dominację niż o partnerski układ.

4. Unikanie spotkania twarzą w twarz

Nie należy spodziewać się, że mężczyzna zaproponuje randkę natychmiast, ale jeżeli korespondujecie regularnie, masz prawo oczekiwać, że zasugeruje spotkanie w realu. Gdy tego nie robi, istnieją dwa wyjaśnienia. Albo jest chorobliwie nieśmiały, albo nie jest tym, za kogo się podaje.

5. Pan nieosiągalny lub wiecznie zajęty

Możecie rozmawiać tylko w określonym czasie, bo wieczorami on pada ze zmęczenia, a w weekendy ma szkolenia? Często nie odbiera telefonów lub wyłącza komórkę? Zastanów się, czy ten bardzo zajęty mężczyzna nie jest również zajęty w sensie dosłownym.

6. Uwaga, kłamca!

Nie powiedział od razu, że ma dzieci, ponieważ bał się, że zakończysz znajomość. Nie przyznał się do swego wieku, bo nie chciał cię zniechęcić. Nie daj się nabrać na takie tłumaczenia. Nie przyjmuj usprawiedliwień. Ludzie stosujący taką taktykę nie są wrażliwcami bojącymi się odrzucenia. Są po prostu kłamcami.


Olivia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy