Reklama

Najmłodsi ojcowie na świecie

Bardzo wczesne rodzicielstwo budzi wiele emocji. Medialne doniesienia o ciężarnych nastolatkach zmuszają do refleksji na temat poziomu edukacji seksualnej i dostępu do niej wśród młodych ludzi. Najczęściej w tym kontekście mówi się o dziewczynkach, ale medycyna zna przypadki, w których ojcami stawali się chłopcy, którzy sami byli jeszcze dziećmi, przynajmniej metrykalnie.

Najmłodszymi ojcami na świecie byli chłopcy, którzy doczekali się potomstwa niedługo po 12. urodzinach, co oznacza, że spłodzili swoje dzieci jako 11-latkowie. Jednym z nich jest Nowozelandczyk, którego dziecko było owocem znajomości z... 36-letnią kobietą, matką jego przyjaciela. Drugim rekordowo młodym tatą jest Meksykanin Alberto S., chłopiec spłodził dziecko z 16-letnią dziewczyną.

Temat seksualnego wykorzystywania mężczyzn, nie mówiąc już o nastoletnich chłopcach, przez kobiety często traktowany jest jako coś wstydliwego, o czym mówi się z półuśmieszkiem i niedowierzaniem. Tymczasem nie można udawać, że problem nie istnieje. Fakt, że osobą dopuszczająca się molestowania była kobieta nie sprawia, że czyn był mniej brutalny lub możliwy do zaakceptowania.

Reklama

Incydent z Nowej Zelandii uświadomił tamtejszemu społeczeństwu, że przepisy prawa są w tej kwestii dość nieprecyzyjne, bowiem zbyt mało uwagi poświęca się kobietom, jako potencjalnym sprawczyniom nadużyć. O gwałcie można powiedzieć wówczas, gdy napastującym jest mężczyzna, a to poważne niedopatrzenie - podkreślała Judith Collins, nowozelandzka była minister sprawiedliwości, cytowana przez serwis Nzherald.co.nz

 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy