Reklama

Mężczyźni czują inaczej

Może to nieco kontrowersyjny tytuł w dobie równości i politycznej poprawności, ale zaryzykujemy. Często bowiem oczekujemy od mężczyzn romantycznych deklaracji, rozmowy o uczuciach, nastrojowych zachowań, a spotyka nas co najwyżej umycie samochodu.

Znacie ten przykład? Pewien mężczyzna, gdy badacze poprosili go, aby okazał żonie więcej uczucia... umył jej właśnie samochód. Może więc nasze oczekiwania są nierealistyczne? Może oczekujemy za wiele, mierząc ich swoją miarą? Nie mówimy, że wszyscy mężczyźni są tacy. Na pewno części z nich mówienie o emocjach i uczuciach przychodzi łatwiej, a innym zdecydowanie trudniej. 

Dlaczego? Otóż niektórzy naukowcy różnice w reakcjach emocjonalnych obu płci wiążą z różnicami w strukturze i organizacji ich mózgów. Statystycznie mózg mężczyzn różni się od kobiecego. Za emocje odpowiedzialna jest u mężczyzn jedynie prawa półkula, a za mowę, czyli m.in. językową zdolność wyrażenia emocji - półkula lewa. Obie półkule są zaś połączone mniejszą liczbą włókien nerwowych niż u kobiet i przepływ informacji między nimi jest bardziej ograniczony. Tak więc statystycznie mężczyznom trudniej wyrazić uczucia, ponieważ informacja o emocjach przepływa do werbalnej lewej półkuli z większym trudem. 

Reklama

Kobiecie z kolei może być trudniej oddzielić emocje od rozumowania ze względu na organizację jej mózgu. Funkcje emocjonalne umieszczone są u kobiety w obu półkulach. Dodatkowo jest także większa wymiana informacji między obu półkulami. Część emocjonalna jest lepiej połączona z częścią werbalną (prawa z lewą). Kobiecie łatwiej jest więc wyrazić swoje uczucia słowami, ponieważ to, co czuje, efektywniej jest przekazywane do części mózgu, która umie to nazwać. 

Tu zapytać można o te przypadki, które wyłamują się z przedstawionej powyżej reguły. No tak, bo mózg to jeszcze nie wszystko. Pozostaje jeszcze pozostała część naszej biologii (np. gospodarka hormonalna i jej wpływ na zachowanie: testosteron i hormony kobiece) oraz to, co dla psychologów najważniejsze - wpływ środowiska, wychowanie, wzorce wyniesione z domu, cechy osobowościowe itd. 

Jeśli więc nasz mężczyzna wyłamuje się z przedstawionego powyżej schematu, to wspaniale i pięknie opisuje swoje stany emocjonalne, cieszmy się! Ale jeśli należy do grupy, która wcześniej umyje nam samochód, niż z żarem w oczach i kwiatami w dłoniach wyzna nam swoją miłość - to także cieszmy się, bo to znaczy, że jednak nas kocha. Zrozumienie i odczytanie takich zachowań wymaga jednak od nas nieco wysiłku.. 

Dla Interia.pl: autorki bloga PsychologiaPrzyKawie.pl

Psychologia przy kawie
Dowiedz się więcej na temat: uczucia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy