Reklama

Jak przeżyć ze sobą 50 lat i nadal być razem

Jak ważna jest rola odpowiedniej komunikacji w budowaniu trwałego związku? Wielu konfliktów udałoby się uniknąć, gdyby tylko w porę wprowadzono zmiany w postępowaniu.

Rodzina Iksińskich

"Znowu musiałeś umówić nas na obiad do swoje mamy. Nigdy nie pytasz mnie o zdanie. A może miałam inne plany na niedzielę? Pomyślałeś? Nie, no przecież Ty o mnie w ogóle nie myślisz. Mama jest ważniejsza niż ja. To może z nią zamieszkaj?!" - Ania wygłasza swoje pretensje mężowi. Dzieje się to po południu. Wieczorem o 22.30 powstaje kolejna kwestia: dzieci jeszcze nie śpią. Tym razem Janek zaczyna: "Dlaczego Ty nie umiesz położyć dzieci o rozsądnej porze? Może się zamienimy i Ty będziesz pracować na cały etat, a ja zajmę się domem?" Rano kolejne problemy: "Znowu przez Ciebie się spóźnimy. Ile można siedzieć w łazience? Trzeba wstawać wcześniej, jak się chce tyle czasu spędzać na nie wiadomo czym" - tę kwestię równie dobrze może wygłosić żona, jeśli mąż rano bierze długi prysznic, jak i mąż, jeśli żonie makijaż zajmuje trochę czasu.

Reklama

Ich rozmowy w podobnej formie trwają od rana do wieczora i od wieczora do rana. Napięcie, złe emocje, wzajemna frustracja. Ile można tak wytrzymać? Kilka miesięcy, kilka lat? Czy da radę tak żyć ze sobą przez 50 lat? Raczej budzi to wątpliwości.

Rodzina Zetów

"Jak mi jest przykro. Lubię Twoją mamę, ale akurat w tę niedzielę myślałam, że po obiedzie pójdziemy na rodzinny spacer. Taka piękna jesień za oknem, a tak mało czasu spędzamy ostatnio razem. Szkoda, że wcześniej ze mną nie porozmawiałeś, wspólnie zdecydowalibyśmy, co zrobimy w tę niedzielę. Czy mogłabym Cię prosić, abyś w przyszłości do mnie dzwonił w podobnych sytuacjach? A czy można jeszcze zmienić termin tego obiadu u Twojej mamy, jak myślisz?" - ta sama sytuacja, co w rodzinie Iksińskich, a jakże inna rozmowa. Czy nie jest bardziej przyjemna? Z szacunkiem dla drugiej osoby. Bez niepotrzebnych emocji, zarzutów, wyrzekań, z próbą rozwiązania problemu. Czy nie jest milej tak się do siebie odzywać? Czy gwarantuje to 50 lat wspólnego życia? Na pewno bardziej niż sposób komunikacji u Iksińskich. 

Świat nie jest idealny. W związkach dwie osoby nie są identyczne, mają swoje potrzeby, plany i pomysły. Punktów zapalnych jest mnóstwo na każdym kroku. Rośnie liczba rozwodów, a jako przyczyna podawana jest często tzw. "niezgodność charakterów". Tylko czy na pewno nie dałoby rady żyć w zgodzie, akceptując swoje odmienności, szanując odrębne potrzeby i szukając kompromisów? 

O tym, że słowa mają moc, pisałyśmy już w wielu naszych postach. Mogą ranić, ale mogą też podnosić na duchu. Prześledźmy, co takiego niezwykłego zrobiła Zosia Zet, że w identycznej sytuacji, zamiast eskalacji nastąpiła spokojna rozmowa? Zosia zastosowała swego rodzaju "nakładkę" na swoje słowa. Najważniejsze było w tym:

1. Mówiła tylko o sobie nie o drugiej osobie. Używanie "JA", zamiast "TY" (Jest mi...).

2. Mówiła o własnych emocjach, uczuciach, potrzebach, planach (Jest mi przykro... Myślałam, że...).

3. Nie oceniała, nie osądzała, nie krytykowała, nie porównywała (a było to w wypowiedziach Ani Iksińskiej: ... nie pytasz mnie o zdanie, nie myślisz o mnie, mama jest ważniejsza).

4. Nie uogólniała, używała słów "Nigdy" "Zawsze" (w przeciwieństwie do Ani, która mówiła np.: Ty nigdy nie pytasz...).

5. Skupiała się na faktach dotyczących tej konkretnej sytuacji.

6. Jasno przedstawiła swoje oczekiwania, co do tej konkretnej sytuacji (Chciałabym, żebyś ze mną wcześniej porozmawiał, wspólnie zdecydowalibyśmy, co zrobimy w tę niedzielę. Czy mógłbyś w przyszłości do mnie dzwonić w takich sytuacjach?).

7. Dążyła do rozwiązania problemu, a nie walczyła z rozmówcą.

Podsumowując: mów tylko o swoich uczuciach, rozpoczynaj zdanie od "JA". Nie oceniaj, nie używaj słów "zawsze, nigdy", skup się na faktach i dąż do rozwiązania problemu. Niby proste, ale nasze nawyki nie dadzą się zmienić tak łatwo w minutę. Potrzeba treningu. Starajcie się zastosować te reguły w rozmowach z partnerem.

Dla Interia.pl: autorki bloga PsychologiaPrzyKawie.pl

Psychologia przy kawie
Dowiedz się więcej na temat: związek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy