Reklama

Aaa Dziecko pilnie wynajmę

Wynajmowanie partnera na wesele lub studniówkę nikogo już nie dziwi, zwłaszcza jeśli nie mamy nikogo, z kim mogłybyśmy pójść na te imprezy, albo życiowy partner zaniemógł i potrzebujemy kogoś w tzw. nagłym zastępstwie. Ale czemu ma służyć wypożyczanie… dziecka?

Ogłoszenie znalezione w odmętach sieci sprawiło, że internauci przecierali oczy ze zdumienia. Niezidentyfikowana kobieta pragnie wynająć dziecko do lat sześciu. Oczywiście za opłatą. Bynajmniej nie jest to panna młoda, której zamarzyło się, aby kilkulatek sypał przed nią płatki kwiatów w kościele. Nic z tych rzeczy! Osoba ta chce wypożyczyć malucha, by na rzeczonej imprezie, w gronie własnej rodziny, móc udawać mężatkę z dzieckiem.

O ile nie jest to żart, trudno pojąć, co kierowało ogłoszeniodawczynią. Komentujący nie zostawili na niej suchej nitki, co kobieta najprawdopodobniej przewidziała, bo już w pierwszych słowach swojego anonsu podkreśla, że nie życzy sobie "zbędnych" komentarzy.

Reklama

Trudno powiedzieć, czy znalazł się rodzic, który byłby skłonny wypożyczyć nieznajomej własne dziecko celem przeprowadzenia takiej mistyfikacji. Użytkownicy Facebooka na fanpage’u Spotted: Madka sugerują raczej... wynajęcie samotnego ojca lub, w pierwszej kolejności, przyjrzenie się relacjom rodzinnym, które być może nieco się pogorszyły, skoro bliscy mają tak mgliste pojęcie o życiu osobistym swej krewnej, że obce dziecko może im przedstawiać jako własne. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy