Reklama

​Zabawa w latanie

Wakacje to dobry czas, żeby wyjść z domu i spędzić czas z dzieckiem na świeżym powietrzu. Zachętą do aktywności połączonej z dobrą zabawą może być Hyper Disc Air Hogs od Cobi.

Hyper Disc to wynalazek, który rozwija ideę frisbee i przenosi ją na zupełnie nowy poziom. Zamiast plastikowego talerza, otrzymujemy wielki, bajecznie kolorowy, pompowany dysk o średnicy 90 centymetrów. Za pomocą dołączonej rurki możemy napełnić go powietrzem lub helem. Nasze doświadczenia uczą, że powietrze w zupełności wystarczy do wyśmienitej zabawy.

Pierwsze wyjście z zabawką na osiedlowe trawiaste boisko wywołało sensację wśród dzieciarni. Rodzice patrzyli ze zdumieniem, że ich pociechy wiedzą, jak nazywa się ten dysk. Wszystko dlatego, że jest on reklamowany w telewizjach dziecięcych. Pokazuje to też, jak niewielką uwagę przywiązują rodzice do tego, co oglądają ich dzieci.

Reklama

Przypinający kształtem UFO wynalazek spodobał się wszystkim. Pierwszy próbny rzut wykazał, że nawet przy braku wiatru dysk leci zadziwiająco wysoko i wykonuje w powietrzu zaskakujące manewry. W rezultacie już po chwili odbywało się zbiorowe bieganie za zmieniającym kierunki lotu pojazdem nie z tej ziemi.

Nie wiadomo kiedy minęła godzina zabawy, a sam wynalazek okazał się zadziwiająco odporny na zderzenia z ziemią, bramkami, słupami, ławkami oraz drzewami. Warto pamiętać, żeby zabierać go na teren pozbawiony tych ostatnich, bo inaczej czeka nas wspinaczka celem ściągania go z korony najbliższej lipy czy innego kasztanowca.

Kolejne testy przeprowadziliśmy z synem podczas silnego wiatru. Pierwszy rzut wykazał, że boisko jest stanowczo za małe. Dysk poleciał na dobre kilkanaście metrów w górę i unoszony wiatrem przeleciał przez pół osiedla. Tylko cudem nie utknął na drzewie lub dachu niższego bloku. Od tej pory, rzucaliśmy nim już delikatniej i trzeba przyznać, że podmuchy wiatru zmuszały nas do ciągłego ruchu.

Po tygodniu testów w różnorodnych warunkach pogodowych muszę stwierdzić, że Hyper Disc jest naprawdę udaną zabawką. Do tego jest naprawdę wytrzymały, choć oczywiście należy uważać, aby go nie przedziurawić. Wydaje się, że napełniony powietrzem wystarczy w zupełności do udanych eksperymentów z lataniem. W przypadku zastosowania helu należałoby zadbać o jakiś system mocowania, bo przy większym wietrze dysk odleciałby po prostu w siną dal.

Zabawka sprawdzi się głównie na świeżym powietrzu - najlepiej na otwartej, wolnej od drzew przestrzeni. Ze względu na gabaryty nie skorzystamy z niej za bardzo w domach, ale już na sali gimnastycznej nie powinno być z nią problemu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy