Reklama
Autyzm: Bliski daleki świat

Każdy jest inny

Co znaczy „być normalnym”? Gdzie jest granica, która dokładnie pokaże nam, kto jest zaburzony, a kto nie?

"Czy ja jestem normalny?" Pyta sam siebie bohater książki Pera Nilssona "Inny niż wszyscy". Dawid chodzi do szkoły. W klasie ma różne koleżanki i bardzo różnych kolegów - jednych lubi bardziej, innych trochę mniej. Ale najbardziej ze wszystkich lubi Milenę, a tak naprawdę jest w niej zakochany, choć może nie do końca zdaje sobie z tego sprawę. Chciałby przebywać tylko z nią i tylko o niej myśleć, jednak okazuje się, że głowę zaprząta mu poważny problem.

Pani wychowawczyni poinformowała dzieci, że jeden uczeń z klasy - Oskar - ma zespół Aspergera. Nauczycielka życzliwie wytłumaczyła, że nie jest to choroba, tylko inny sposób myślenia. Co zrozumiały dzieci z jej tłumaczenia? Część prawdy. Bo do tej pory ich kolega nie miał przyczepionej etykietki. Dawid mówił o nim: "Oskar jest, jaki jest. Zawsze taki był". I otoczenie było przyzwyczajone do nieco odmiennych zachowań chłopca- lubił porządkować swoje książki i przybory szkolne, międlić w palcach plastelinę i zamyślać się patrząc nie wiadomo gdzie. Niezdarny, zawsze spóźniony na rozpoczynającą się lekcje w-fu, "dokładny, staranny i powolny. Lubi ład u porządek, ciszę i spokój" - jak opisuje go narrator.

Reklama

Słowa, słowa, słowa 

Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, jak mówić dzieciom o sprawach, o których tak naprawdę boją się mówić dorośli. Nauczycielka informowała podopiecznych o diagnozie Oskara w bardzo delikatny sposób, wyrażała się z szacunkiem o swoim uczniu, którego zakwalifikowano do osób nietypowych. Jednak młodzi ludzie oprócz słów zobaczyli dużo więcej rzeczy - że mówi ze smutkiem, że się waha, że wzdycha. "Wyglądała na zmęczoną. Kiedy wychodziliśmy, zauważyłem, że zamknęła oczy" - opowiada narrator.


A jak zachował się Oskar, który wrócił do szkoły po diagnozie postawionej przez lekarzy? Tak samo jak przed diagnozą. Może z tą różnicą, że jak ktoś zapytał go, czym jest ten zespół Aspergera, potrafił dokładnie na pytanie odpowiedzieć, bo zdążył przeczytać na ten temat dużo książek i wszystko, co znalazł w sieci. Dawid zauważył nawet, że Oskar był w pewien sposób dumny, że myśli inaczej niż wszyscy. To była największa zmiana, jaka się w nim dokonała po powrocie do szkoły.

Zmierzyć, zważyć, posegregować

Dawid nie spał kilka nocy. Bał się, że jest podobny do Oskara, bo często mówią mu, że żyje we własnym świecie. Na dodatek pani nauczycielka stwierdziła, że jest podobny do TEGO kolegi! Mama też twierdziła, że Dawid jest inny niż wszyscy i przypomina swojego tatę. A tata, zamiast zaprzeczyć, tylko potwierdził ten fakt. "Też jesteś lekko stuknięty, jak ja" i jeszcze stwierdził, że nie ma normalnych ludzi, bo "nikt nie jest zwyczajny. Jesteśmy niezwyczajni i nienormalni na różne sposoby".

Dobrze, że są książki, które dają dziecku możliwość samodzielnego przemyślenia problemu. Nie są czarno-białe, nie pokazują rzeczywistości w jednoznaczny sposób. Młodzi ludzie sami wyciągną z nich wnioski. Nawet, gdy tak jak Dawid nie będą mogli zasnąć przez trzy noce. 

           


Per Nilsson, "Inny niż wszyscy" w podtytule: Opowiadanie o chłopcu, który chce wiedzieć, czy jest normalny


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zespół Aspergera
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy