Reklama

Słodkie głużenie

Zanim twój szkrab nauczy się mówić, próbuje komunikować się za pomocą różnych gardłowych dźwięków. Te pierwsze wypowiada już w 1.-2. miesiącu życia. Przypominają one gruchanie gołębia i są odpowiedzią na twoje słowa.

Początkowo maleństwo porozumiewa się z tobą tylko za pomocą płaczu. W ten sposób cię przywołuje i daje do zrozumienia, że np. jest głodne lub ma brudną pieluszkę. Z czasem jednak smyk zaczyna artykułować inne, bardziej radosne dźwięki. Już pod koniec 1. miesiąca życia możesz usłyszeć urocze "kli", "gli", "ghh" lub "khe". Jest to pierwszy etap w rozwoju mowy, tzw. głużenie.

Bierze się ono z przypadkowego odkrycia - kiedy malec przebywa w pozycji leżącej, jego język lekko cofa się w kierunku gardła. Gdy niemowlę wydycha powietrze, zaczyna wydawać z siebie różne odgłosy. To nowe doświadczenie bardzo mu się podoba, dlatego szkrab zaczyna celowo je powtarzać.

Reklama

Głużenia nie należy jednak mylić z gaworzeniem, charakterystycznym dla niemowląt powyżej 6. miesiąca życia. Gaworzący maluch składa sylaby, jak np. "ba-ba- -ba", "da-da-da", itp., choć nie jest to jeszcze celowe wypowiadanie słów.

Głużące maleństwo spontanicznie reaguje głosem na różne sytuacje. Dopiero uczy się panować nad swoim aparatem mowy (jak to określają specjaliści). Poniżej podpowiadamy, co możesz zrobić, aby ułatwić maluszkowi naukę mówienia.

Ważny trening buzi i języka


Maleństwo w 2. miesiącu życia zaczyna odkrywać własne ciało. Obserwuje swoje rączki, próbuje kontrolować ich ruchy i najczęściej wkłada je sobie do buzi. Chętnie też używa ust oraz języka. Ssie paluszki, robi różne minki, bulgocze i grucha. Wszystkie te czynności wzmacniają mięśnie jego buzi. Chociaż niemowlę sporo "ćwiczy" samo, potrzebuje też zachęty z twojej strony. Dzięki temu może się nauczyć mowy.

Nasza rada: Od początku staraj się przemawiać czule do swojego dziecka - rób to tak, aby dobrze mogło widzieć twoją twarz. W ten sposób nie tylko zapoznasz maleństwo z naturalnym tokiem mowy. Ułatwisz mu też naukę mimiki (co m.in. umożliwia rozpoznawanie emocji).

Nie musisz wcale budować wyszukanych zdań. Wystarczy, że będziesz wyznawała dziecku miłość lub na bieżąco komentowała to, co aktualnie robisz, pielęgnując je. Staraj się w tym czasie uśmiechać,dziwić, stroić dość wyraźne miny. Dzięki temu szkrab łatwiej je zapamięta. Będzie też próbował włączyć się do rozmowy...

Niezastąpione wspólne zabawy

Niemowlę od początku jest zainteresowane ludzkim głosem. Chociaż nie rozumie jeszcze znaczenia słów, z uwagą wsłuchuje się w brzmienie mowy. Intuicyjnie potrafi rozróżniać emocje i np. niepokoi się, kiedy ktoś w jego obecności krzyczy lub płacze, a uspokaja się - słysząc kojący szept. Dziecko praktycznie od chwili narodzin rozpoznaje głosy mamy i taty. To właśnie rodzice, którym bezgranicznie ufa, są dla niego najlepszymi nauczycielami. Maleństwo we wszystkim ich naśladuje. Najpierw odwzajemnia uśmiech. Z dnia na dzień usiłuje jednak coraz aktywniej odpowiadać na ich mimikę i słowa.

Nasza rada: Baw się z dzieckiem w taki sposób, żeby utrzymywać z nim kontakt wzrokowy, np. kołysz je na swoich rękach. Obserwowanie twojej twarzy sprawia malcowi przyjemność, ale również stymuluje jego dalszy rozwój. Kiedy więc usłyszysz głużenie, staraj się powtarzać te same dźwięki. Rób przy tym pauzy, aby szkrab miał czas na odpowiedź. To zachęci go do dalszych prób.

Szybszy rozwój społeczny

Wspólne igraszki z mamą i tatą są wstępem do uspołecznienia się maluszka. Niemowlę nie tylko będzie odpowiadało na cudze zaczepki, ale też samo z siebie zacznie podejmować takie próby. Za pomocą różnych odgłosów oraz minek zacznie prowokować bliskich do uśmiechu. Wyraźnie będzie chciało sprawić im przyjemność, przymilić się. Jeśli przez jakiś czas np. nie zareagujesz na jego zawołania, prawdopodobnie przybiorą one na sile lub zmienią ton.

Z czasem głużenie stanie się bardziej melodyjne, aż wreszcie przejdzie w gaworzenie. Malec wciąż będzie ciekaw nowych słów i dźwięków, które stopniowo zacznie zapamiętywać oraz naśladować. Wytrwale będzie również doskonalił swoje umiejętności. Jego zachowanie nie raz cię zaskoczy i dostarczy ci mnóstwa wzruszeń.

Nasza rada: Staraj się pobudzić ciekawość smyka i skłaniać go do kolejnych prób mówienia.

Baw się z nim w naśladowanie odgłosów np. zwierząt, samochodów, itp. Nie oczekuj jednak, że malec w krótkim czasie zacznie je powtarzać. Zanim to nastąpi, minie jeszcze trochę czasu. Niemniej takie zabawy mają duże znaczenie dla rozwoju mowy, ponieważ ułatwiają dziecku odróżnienie słów od przypadkowych okrzyków (pozwalają mu "wyłapać" różne wyrazy). Dzięki temu maleństwo najpierw rozpoznaje a następnie zapamiętuje słowa, by z czasem (ok. 10. miesiąca) je powtórzyć. Ten proces ma więc duże znacznie dla rozwoju mowy.

Mamo pamiętaj!

Każde niemowlę głuży - ten etap pojawia się u wszystkich maluchów, nawet u tych, które mają niedosłuch lub nie słyszą. Dlatego rozkoszne dźwięki, jakie padają z ust twojego maleństwa, nie powinny całkowicie uśpić twojej czujności. Mimo prawidłowego wstępnego badania słuchu, jakie wykonuje się u noworodków, niekiedy warto je powtórzyć. Decyzję taką podejmuje pediatra.

Ciągłe ssanie smoczka może zniechęcić dziecko do zabaw głosem i głużenia. Dlatego dbaj, aby uspokajacz trafiał do buzi maleństwa tylko w sytuacjach, kiedy jest to absolutnie niezbędne. Większość czasu szkrab powinien spędzać bez niego.


Konsultacja: lek. med. Barbara Gierowska-Bogusz, pediatra, neonatolog z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Tekst: Patrycja Nowakowska

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy