Reklama

Zakrztuszenie. Jak pomóc dziecku?

​Zakrztuszenia są jedną z najczęstszych przyczyn hospitalizacji i zgonów wśród małych dzieci. Jak zatem radzić sobie w takich przypadkach. Czy rzucać wszystko i pędzić do szpitala, czy też wezwać pogotowie i jednocześnie podejmować działania pierwszej pomocy?

Do zakrztuszenia dochodzi, gdy w drogach oddechowych znajdzie się kawałek jedzenia lub inny obcy przedmiot. Zablokowana krtań, tchawica czy oskrzela uniemożliwiają oddychanie, co z kolei przekłada się na niedotlenienie mózgu. Ono z kolei może prowadzić do śpiączki czy nawet zgonu.

Zdarza się, że połknięty przez dziecko obiekt umożliwia oddychanie i zostaje usunięty dopiero po przypadkowym zauważeniu dziwnych objawów. Miało to miejsce w jednej z najsłynniejszych sytuacji ubiegłego roku, gdy maluch połknął gwizdek. Rodziców zaniepokoił dopiero dziwny gwiżdżący kaszel.

Reklama

Medycyna zna też przypadki, gdy ciało obce dostaje się do płuc, a rodzice w obawie przed operacją liczą, że "jakoś to będzie". Lekarze podkreślają, że w każdym wypadku ciało obce w drogach oddechowych to poważne zagrożenie i powinno zostać czym prędzej usunięte.

Przyczyny zakrztuszeń

Jedną z najczęstszych przyczyn zakrztuszeń u małych dzieci jest podawanie im zbyt dużych kawałków jedzenia. Oczywiście dzieci powyżej trzeciego roku życia w większości przypadków jedzą już samodzielnie, ale powinny być uczone jedzenia małymi kęsami, a rodzice powinni pomagać w krojeniu większych kawałków potraw. Poważnym rodzicielskim błędem jest dokarmianie maluchów orzechami. Żeby nie było wątpliwości, orzechy są bardzo zdrowe, ale są jednymi z najczęstszych przyczyn zakrztuszeń. Specjaliści sugerują, aby maluchom przed piątym rokiem życia nie podawać całych orzechów, a jedynie w formie rozdrobnionej lub w postaci pasty.

Zakrztuszenia bardzo często zdarzają się podczas podróży. Dlatego tak ważne jest, aby dzieci nie podjadały raczej w czasie jazdy. Wystarczy wstrząs czy gwałtowny manewr, aby jedzenie trafiło nie tam gdzie trzeba i do tragedii jest już blisko. Dlatego maluchy powinny jeść na postojach, a w dłuższej trasie powinien siedzieć koło nic ktoś dorosły, aby móc w razie potrzeby odpowiednio zareagować.

Przyczyną zakrztuszeń u najmłodszych są też różnorodne przedmioty przyczepiane lub wkładane do wózków, nosidełek i fotelików. Całą Polską wstrząsnęła sprawa malucha, któremu w gardle utknęła otwarta agrafka. Odesłane z SOR-u dziecko jechało z rodzicami do oddalonego o wiele kilometrów szpitala. W akcję włączyła się policja, która eskortowała samochód podczas brawurowego rajdu do szpitala. Dziecko udało się uratować.

Jednak nawet najbardziej zapobiegliwi rodzice nie są w stanie przewidzieć wszystkich możliwości. Zatem jeśli dojedzie już do zakrztuszenia, nie powinni tracić zimnej krwi, tylko podjąć odpowiednie działania.

Na kolejnej stronie dowiesz się. co robić, gdy dziecko się zakrztusiło.

Liczy się czas

Jeżeli ciało obce jest widoczne w jamie ustnej niemowlaka, powinniśmy sprawdzić czy da się je delikatnie usunąć jednym palcem. Jeśli nie jest to możliwe, należy udzielić maluchowi pierwszej pomocy. Trzeba ułożyć niemowlę na własnym przedramieniu, skierowane twarzą w dół. Jedną dłonią należy przytrzymać mu szczękę. Jeśli maluch jest za ciężki przedramię należy oprzeć na swoim udzie. Jeśli jest już zbyt duże można usiąść lub uklęknąć na ziemi i przełożyć je przez kolana głową w dół. Jednak nigdy nie należy odwracać malucha do góry nogami.

Następnie trzeba uderzyć pięć razy nadgarstkiem w plecy malucha. Jeśli dziecko złapie oddech, mocniej zakaszle, zacznie głośno płakać, to znaczy, że się udało. Teraz można delikatnie usunąć ciało obce z ust malucha.

Jeśli dalej jest cicho, trzeba ułożyć je na przedramieniu, ale na plecach, podtrzymując ręką potylicę i rozpocząć uciskanie klatki piersiowej. Wykonuje się to przez położenie na mostku palca wskazującego i średniego. Klatkę piersiową uciska się tak, ugięła się na 1/3 swojej głębokości. Po każdym ucisku trzeba poczekać, aż mostek wróci do pozycji wyjściowej, nie zdejmując z niego palców. Czynność należy powtórzyć pięć razy. Jeśli maluch nie zacznie głośno płakać i kasłać to znak, że ciało obce wciąż jest w środku. Czekając na przyjazd pogotowia należy powtarzać czynności związane pierwszą pomocą w cyklach po pięć. Jeśli dziecko straci przytomność, należy rozpocząć reanimację i czekać na przyjazd karetki.

Należy pamiętać, że w przypadku zakrztuszenia konieczne jest szybkie wezwanie pogotowia. Jest to szczególnie ważne, gdy do takiego zdarzenia dojdzie w trasie. Postępując zgodnie ze wskazówkami koordynatora możemy pomagać dziecku, a także zapewnić jak najszybsze dotarcie fachowej pomocy. Może się okazać, że konieczne będzie dojechanie do jakiegoś punktu, aby szybciej przekazać malucha pod opiekę fachowców.

Starsze dzieci trzeba pochylić do przodu, a następnie stanąć za maluchem i dłońmi złożonymi w "łódeczkę" ruchem wypychającym uderzyć pięć razy w plecy między łopatkami. Jeżeli takie działania nie przyniosą skutku, należy złożyć dłoń w pięść i położyć ją nad pępkiem dziecka, a drugą dociskać pięć razy. Dziecko powinno być odchylone tak daleko, jak to tylko możliwe. Czynność należy powtarzać do momentu wypadnięcia ciała obcego. Jeżeli dziecko straci przytomność, w oczekiwaniu na ratowników, należy zacząć akcję reanimacyjną.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: reanimacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy