Reklama
Zaczynam poznawać świat

Co potrafi miesięczne dziecko?

W pierwszych tygodniach życia maluszek będzie ćwiczył wzrok, słuch i mięśnie. Zdziwisz się, jak wiele maleństwo może osiągnąć w tak krótkim czasie.

Noworodek wydaje się zupełnie bezradny, nie widzi wyraźnie, a jego słuch jest jeszcze trochę przytępiony. Jednak już w pierwszym miesiącu życia błyskawicznie się rozwija. Choć czas ten maleństwo spędzi przede wszystkim na spaniu (12-20 godzin na dobę) i jedzeniu, to w wielu dziedzinach zrobi ogromne postępy.

Widzę lepiej z każdym dniem

Od momentu narodzin ostrość wzroku maleństwa systematycznie się poprawia. W pierwszych dniach życia, patrząc na otoczenie, dziecko widzi zlewające się kształty, najostrzej te, które znajdują się w odległości 20-30 cm od jego buzi. Po upływie miesiąca niemowlę rozróżnia już części twarzy mamy.

Reklama

Zaczyna się też interesować zabawkami w kontrastowych kolorach (np. czerń i biel). Pochylaj się jak najczęściej nad swoim maleństwem. Twarze to dla niego najciekawszy widok. Możesz nawet robić różne miny. Wykorzystuj też czas karmienia piersią na nawiązywanie kontaktu wzrokowego ze swoim małym skarbem.

Jeśli chcesz wesprzeć rozwój małych oczek, powieś nad łóżeczkiem noworodka czarno-biały obrazek z kilkoma dużymi elementami (kontrastowe barwy maluch widzi najlepiej). Natomiast obok przewijaka smyka połóż przedmiot w jednym, intensywnym kolorze, np. czerwone pudełeczko.

Choć pewnie korci cię, by zawiesić nad jego łóżeczkiem karuzelę i pałąk z zabawkami, na razie schowaj je do szafy. Te gadżety przydadzą się dopiero za kilka miesięcy. Teraz będą jedynie zakłócać rozwój wzroku i wprowadzać chaos w świecie malca.

Lubię słuchać, gdy do mnie mówisz

Słuch to jeden z najbardziej rozwiniętych zmysłów noworodka. Maluszek zaczyna słyszeć pierwsze dźwięki około 20. tygodnia ciąży! Na początku są to głównie odgłosy ciała mamy: bulgotanie w brzuchu, szum przepływającej krwi, bicie serca. Coraz wyraźniej docierają też do niego dźwięki z zewnątrz: muzyka, głosy rodziców.

Już około 30. tygodnia życia płodowego dziecko zaczyna rozróżniać te odgłosy. Potem, gdy przyjdzie na świat potrafi rozpoznać brzmienie głosu mamy. Gdy skończy miesiąc, będzie próbowało jej "odpowiedzieć", wydając gardłowe dźwięki. Przemawiaj czule do maleństwa, śpiewaj mu piosenki, czytaj wierszyki. To doskonały sposób na wyciszenie maluszka.

Możesz też puścić mu łagodną klasyczną muzykę. Doskonale sprawdzają się więc Mozart, Bach, Vivaldi czy Brahms. Jeśli nie lubisz klasyki, postaw na muzykę relaksacyjną lub nagrania naturalnych dźwięków, takich jak szum morza albo śpiew ptaków. Gdy maluszek jest niespokojny i płacze, spróbuj włączyć w pobliżu suszarkę do włosów. Jej monotonny szum podziała kojąco na marudnego brzdąca.

Jestem coraz sprawniejszy

Maleństwo, które dopiero przyszło na świat, ma tzw. odruchy pierwotne. Szkrab będzie np. zaciskał rączki, jeśli podasz mu swój kciuk. Zacznie też odruchowo poszukiwać piersi, gdy muśniesz dłonią jego policzek. W miarę rozwoju dziecka (do 4. miesiąca życia), odruchy te będą zanikać i zostaną zastąpione świadomym działaniem.

Gdy maleństwo kończy miesiąc, zaczyna obracać głowę w kierunku słyszanego dźwięku, światła czy ruchu. Coraz lepiej także kontroluje mięśnie szyi. Położone na brzuchu próbuje podnieść głowę i wytrzymać w tej pozycji przez kilka sekund. Leżąc na pleckach, maluszek potrafi zaprzeć się mocno piętkami i przesunąć się nieco do góry.

Trenuj z maleństwem nowe umiejętności. Gdy czuwa, kładź je jak najczęściej na brzuszku na płaskiej powierzchni. Pozwól też spędzić mu trochę czasu bez pieluszki, aby ułożone na wznak mogło swobodnie zginać i prostować nóżki. To doskonałe ćwiczenie dla jego mięśni.

Wykorzystaj też znaną z dzieciństwa zabawę w "Kosi, kosi łapci, jedziemy do babci". Pomaga ona rozwijać koordynacje ruchową dziecka. Podczas śpiewania piosenki złap maleństwo za rączki i zbliż je do siebie. Poznawanie własnego ciała przez malucha to również dobra gimnastyka, która pomaga w rozwoju świadomego chwytania. Dlatego jak najczęściej kieruj rączki maleństwa na brzuszek czy nóżki. Gdy dziecko zacznie zauważać twoje ruchy, spróbuje je naśladować.

Potrzebuję bliskości mamy

Dla prawidłowego rozwoju maleństwa bardzo ważny jest dotyk i czuła obecność jego mamy. Już ok. 10. dnia po porodzie większość dzieci jest w stanie rozpoznać ją po zapachu. Ta umiejętność pozwala im między innymi znaleźć właściwą drogę do wypełnionej mlekiem piersi. Także delikatne głaskanie i przytulanie stymuluje niedojrzały układ nerwowy noworodka i uspokaja jego emocje.

To właśnie dotyk jest jego pierwszym łącznikiem z nowym światem. Dzięki niemu maleństwo otrzymuje najważniejszą dla niego informację: że jest kochane, chciane i może czuć się bezpiecznie. Najlepszym sposobem na dobry kontakt z dzieckiem jest masaż. Taki zabieg możesz wykonać już u miesięcznego smyka. Ponadto w ciągu dnia jest mnóstwo chwil, które pomogą ci nawiązać bliższą więź z maluszkiem. Podczas przewijania smaruj jego ciałko kremem, a gdy zmieniasz mu ubranie, głaszcz go czule po główce.

Również karmienie piersią to okazja do czułości i budowania więzi z dzieckiem. Nie zapominaj także o kangurowaniu. Choć raz dziennie układaj okrytego pieluszką malucha na swojej nagiej skórze.

Milowy krok w rozwoju

Każde dziecko opanowuje nowe umiejętności we własnym tempie. Jednak wszystkie maluszki w pierwszym miesiącu życia nawiązują najcenniejszą więź - ze swoimi rodzicami. Uczą się ich rozpoznawać i porozumiewać z nimi, posługując się przy tym wieloma zmysłami.

Co potrafi miesięczne dziecko?


  • Smyk podnosi na krótko głowę w pozycji na brzuchu, leżąc na płaskiej powierzchni.
  • Brzdąc zatrzymuje wzrok na czyjejś twarzy.
  • Malec reaguje na głos dzwonka, na przykład wstrząśnięciem ciała, płaczem lub uciszeniem się.
  • Może także umieć wydawać z siebie krótkie, gardłowe dźwięki (oprócz płaczu i krzyku).
  • Zdarza się, że maleństwo opanowuje sztukę sztywnego trzymania główki w pozycji pionowej, czyli gdy jest trzymane na rękach.
  • Niektórym maluszkom udaje się złączyć samodzielnie obie rączki oraz spontanicznie uśmiechnąć.



Konsultacja: lek. med. Barbara Gierowska-Bogusz, pediatra-neonatolog z Instytutu Matki i Dziecka. Tekst: Anna Żarska

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy