Reklama

Uczymy malca korzystania z nocnika

Chcesz, aby twój brzdąc wreszcie pożegnał się z pieluszkami? Sprawdź, czy dziecko na pewno jest na to gotowe. Jeśli uznasz, że tak, wykorzystaj nasze rady, jak krok po kroku ułatwić mu to zadanie.

Pożegnanie z pieluszkami nie jest trudne, ale wymaga czasu. Nie da się tego zrobić w jeden wieczór lub kilka dni. Zwykle nauka korzystania z nocnika zajmuje dziecku kilka tygodni. Gdy zaczynamy trening, nie warto też oczekiwać od razu spektakularnych sukcesów.

Najlepiej uzbroić się w cierpliwość i nastawić, że na początku może (choć oczywiście wcale nie musi) być pod górkę. I że może się zdarzyć taki dzień, gdy maluch zasiusia kilka lub nawet kilkanaście par majtek. W takich chwilach jednak nie poddawajcie się i nie rezygnujcie z treningu czystości.

Reklama

Zaopatrzcie się w spory zapas bielizny i bądźcie wytrwali. W końcu praktyka czyni mistrza. Poniżej przeczytacie, kiedy dziecko już jest gotowe do nauki korzystania z nocnika i co ułatwi smykowi ten trening. Nasz redakcyjny ekspert, Helena Turlejska-Walewska, psycholog dziecięcy i terapeuta doradzi wam też, co robić, jeśli podczas nocniczkowej edukacji pojawią się przejściowe problemy. Powodzenia!

Czy juz nadszedł czas, by pożegnac pieluszkę?

Twój malec skończył rok, więc podobnie jak wielu innych rodziców zastanawiasz się, kiedy nadejdzie właściwy moment na naukę korzystania z nocniczka i czy przypadkiem go nie przegapiłaś? Nie martw się. Masz jeszcze trochę czasu, by przygotować dziecko na pożegnanie z pieluszką.

Nie ma sensu zaczynać treningu czystości, jeśli smyk do niego nie dorósł. Stanie się to dopiero wówczas, kiedy jego układ nerwowy i mięśniowy osiągną odpowiednią dojrzałość. U wszystkich dzieci następuje to w innym momencie. Zwykle maluchy zaczynają kontrolować swoje potrzeby fizjologiczne w ciągu dnia między 18. miesiącem a końcem 3. roku życia. Oto wskazówki, jak rozpoznasz, że twój brzdąc może już rozpocząć nocniczkową edukację.

Pierwsze sygnały

Fakt, że dziecko staje się bardziej samodzielne, bo np. zaczęło chodzić, nie oznacza, że jest już gotowe na nocnikowy trening. Zanim do tego dojrzeje, musi przejść różne etapy.

Brzdąc potrafi usiąść na nocniczku Nawet jeśli czasami roczny maluch da się posadzić na nocniku (a bywa że i nasiusia do niego), nie robi tego w pełni świadomie. Zwykle jest to kwestia przypadku, bo maluszek w tym wieku nie tylko nie rozumie związku między wypróżnianiem a siadaniem na nocnik, ale przede wszystkim nie umie jeszcze odczytać sygnałów płynących z własnego ciała.

- Dziecko zaczyna odczuwać potrzebę załatwienia się dopiero między pierwszym a drugim rokiem życia. Jest to spowodowane wykształceniem się połączeń nerwowych między mózgiem a pęcherzem i mózgiem a jelitami - wyjaśnia Helena Turlejska-Walewska. - Jest to sprawa indywidualna i nie można tego przyspieszyć. Pozostaje więc jedynie poczekać na odpowiedni moment - dodaje psycholog.

Smyk zaczyna panować nad pęcherzem Następnym etapem świadczącym o dojrzałości brzdąca jest świadome wypróżnianie się. Po czym poznać, że maluch już czuje, że chce zrobić siusiu lub kupkę? - Dziecko zatrzyma się na chwilę, przerwie zabawę, może chwytać się za krocze lub brzuszek, przestępować z nogi na nogę lub robić charakterystyczną minę - mówi psycholog.

- Z czasem, gdy smyk zacznie kojarzyć pewne sygnały ze zbliżającym się wypróżnieniem, będzie można zauważyć, że brzdąc przygotowuje się do tego momentu.

Dziecko może schować się w kąt, stanąć za zasłoną lub po prostu kucnąć. - Na tym etapie maluszek nie jest jednak w stanie przewidzieć skutków zrobienia siusiu lub kupki (czyli, że jeśli zsiusia się w majtki, będzie miał potem mokre ubranko) ani też powstrzymać się przed wypróżnieniem - mówi nasz redakcyjny ekspert.

Kiedy zatem następuje moment, w którym maluch zaczyna panować nad pęcherzem? Ma to miejsce wówczas, gdy dziecko jest świadome, że ma mokro i odczuwa dyskomfort z tego powodu. Aby to sprawdzić, warto któregoś dnia na dłużej zdjąć mu pieluchę.

- Jeśli smyk zauważy, że po nogach pociekło mu siusiu albo przeszkadzają mu mokre majtki i chce wyjaśnienia, co się stało ("Zrobiłeś siusiu w majtki. Jest ci mokro"), to znak, że można zacząć edukację nocnikową - mówi nasz redakcyjny ekspert.

Jestem już gotowy

Dojrzałość organizmu i świadomość własnego ciała to ważne, ale nie wystarczające sygnały, że nadszedł czas na nocniczkową edukację. Zanim zaczniesz regularnie wysadzać maluszka na nocnik, staraj się zaobserwować, czy dziecko:

rzadziej moczy się w ciągu dnia i w nocy Zdarza się, że nawet po dwu-, trzygodzinnej drzemce czy długim spacerze dziecko ma suchą (lub prawie suchą) pieluchę.

rozumie już proste polecenia Malec zna znaczenie zwrotów: "Chodźmy do łazienki", "Myjemy rączki", "Zmieniamy pieluchę" itp. Co nie znaczy, że zawsze chce bez protestu wykonywać te czynności:-)

sygnalizuje swoje potrzeby fizjologiczne Na początku robi to oczywiście już po fakcie. Mówi np. "siusiu", "kupa - tu" i pokazuje pieluchę. Wierci się i odczuwa dyskomfort, kiedy wkład pampersa jest pełny.

samo próbuje sobie zdjąć pieluchę Malec zaczyna też trenować samodzielne ubieranie się i rozbieranie.

potrafi kilka minut wysiedzieć w jednym miejscu Co ma kluczowe znaczenie w kwestii korzystania z nocniczka

Konsultacja: Helena Turlejska-Walewska, psycholog dziecięcy, terapeuta.
Tekst: Magdalena Kowalska

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: dziecko | nocnik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama