Reklama

Odzwyczajamy malca od spania z rodzicami

Początkowo spaliście z dzieckiem, bo często budziło się w nocy. Teraz smyk podrósł i jest wam ciasno we troje? Radzimy, jak to zmienić.

Spanie z dzieckiem ma swoje zalety. Niemowlę czuje się bezpiecznie, gdy jest blisko mamy. Jednak z biegiem czasu jego obecność w małżeńskim łóżku może okazać się kłopotliwa. Mając takiego lokatora, trudniej wam się wyspać. Może też ucierpieć na tym wasza intymność.

Dlatego prędzej czy później musi zapaść decyzja, żeby przenieść dziecko do własnego łóżeczka lub pokoju. Wspólnie z ekspertem przygotowaliśmy plany działania dla rodziców maluchów w różnym wieku. Na początek jednak sprawdź, o czym warto pamiętać, żeby cała operacja zakończyła się sukcesem.

Reklama

Wybierz dobry moment

Termin przeprowadzki malucha nie powinien się pokrywać z okresem choroby, bolesnego ząbkowania ani odzwyczajania od piersi lub smoczka. Wprowadzanie kilku nowych nawyków naraz będzie dla malca zbyt dużym stresem. Dlatego dobrze wszystko zaplanuj.

Bądź cierpliwa i konsekwentna

Nie licz na to, że już pierwszej nocy smyk bez protestów zaśnie w swoim łóżeczku. Do tego trzeba czasu. Choć z dnia na dzień będzie lepiej, na pełny sukces musisz poczekać ok. 2. tygodni.

Pamiętaj o rytuałach

Dzieci lubią mieć uporządkowany plan dnia. Dzięki temu wiedzą, co je czeka. Kąpiel, kolacja i usypianie powinny się odbywać według stałego schematu, o tej samej porze (to pomoże się dziecku wyciszyć). Dlatego staraj się przestrzegać wieczornych zwyczajów.

Gdy maluch ma pół roku

Synek od urodzenia spał z nami, mimo że jego posłanie stało obok. Karmiłam go piersią i nie chciało mi się w nocy go przekładać, bo często się budził. Choć Adaś skończył pół roku, nadal co 1-1,5 godz. urządza mi pobudki na karmienie. Jestem tym zmęczona. Co robić? Sylwia, mama 6-miesięcznego Adasia

Skąd ten problem?

Szkrab zaczął traktować pierś jak smoczek-uspokajacz. Zdarza się, że ssie ją przez sen (i budzi mamę). Przenosiny do własnego posłania pozwolą mu zmienić ten nawyk.

Co robić?

● Wprowadź smykowi sycącą kolację. Po 6. miesiącu życia możesz już podawać dziecku kaszki. Pozostają w brzuszku dłużej niż samo mleko, więc maluszek nie będzie się budził z powodu głodu. Pierś podaj na zakończenie posiłku.

● Zacznij oswajać malca z nowym miejscem spania. Aby złagodzić stres związany z zasypianiem w łóżeczku, na kilka dni przed przeprowadzką zacznij kłaść lub sadzać malucha w jego łóżku. Możesz umieścić w nim kilka zabawek i pozwolić dziecku bawić się tam w ciągu dnia. Natomiast wieczorem, zanim ułożysz smyka do snu, daj mu jakiś element ze swojego posłania. Niektórym niemowlętom w oswojeniu się z łóżeczkiem pomaga koszula nocna mamy, przesiąknięta jej zapachem.

● Otul szkraba kołderką i pozwól zamknąć oczka. Kiedy już wykąpiesz i nakarmisz malucha, ułóż go w łóżeczku, w momencie, kiedy jest jeszcze w pełni świadomy. Dzięki temu bez protestów nauczy się zasypiać samodzielnie.

● Głaszcz malca, śpiewaj mu kołysanki i czekaj, aż uśnie. Twoja obecność jest niezbędna, aby dziecko spokojnie poszło spać. Połóż więc swoją dłoń na jego główce i pleckach, masuj je, aby czuło twoją bliskość. Dopóki brzdąc nie zaśnie, staraj się uspokoić go "na odległość", nie biorąc go już na ręce. 

Gdy maluszek skończył rok

Nasza córeczka skończyła roczek. Do niedawna spała w łóżeczku, które stało obok naszego posłania. Teraz urządziliśmy jej kącik w innej części pokoju. Jednak Hania zupełnie nie chce zaakceptować nowego miejsca do spania. Co noc budzi się z płaczem i uspokaja się dopiero wtedy, gdy biorę ją do naszego łóżka... Alicja, mama 14-miesięcznej Hani

Skąd problem?

Roczny malec potrafi już wyrażać swoją wolę. A jeśli rodzic mu ulega - tym chętniej smyk stawia na swoim. Zabieranie dziecka z łóżeczka jest złym zwyczajem, bo uczy je, że to posłanie rodziców (a nie jego własne) w nocy jest najbezpieczniejszym miejscem. Na szczęście są sposoby na to, żeby przekonać malucha, że jego łóżeczko jest równie przyjazne.

Co robić?

● Znajdź dziecku idealną przytulankę. Ukochany miś lub miękka lalka szmacianka w nocy dotrzyma szkrabowi towarzystwa. Dzięki temu maluszek szybciej przekona się do swojego łóżeczka.

● Wprowadź nowy, atrakcyjny rytuał wyciszania. Może to być np. czytanie książeczek o ulubionych zwierzątkach albo wspólne słuchanie kołysanek na CD. Postaw jednak warunek, że w tym czasie malec będzie leżał w swoim łóżeczku. Jeśli zacznie się awanturować, po prostu przerwij czytanie (lub odsłuchiwanie muzyki) i spokojnie poczekaj, aż smyk przestanie płakać. Dopiero potem kontynuuj usypianie. Dziecko szybko zrozumie, że nie opłaca mu się buntować. Koniecznie je pochwal, jeśli będzie ładnie leżało i słuchało!

● Trzymaj brzdąca za rączkę, aż zaśnie. Roczne dziecko wciąż potrzebuje bliskości rodziców, z której czerpie poczucie bezpieczeństwa. Zwłaszcza jeśli do tej pory spało wraz z wami! Dlatego usiądź na krześle obok łóżeczka i zapewnij malca, że cały czas będziesz blisko. Trzymaj za rękę lub pogłaszcz szkraba po pleckach. Z biegiem czasu jednak staraj się troszkę zwiększać dystans (i w czasie zasypiania siadaj coraz dalej). Dzięki temu w końcu nadejdzie dzień, kiedy będziesz mogła spokojnie wyjść z pokoju, zanim jeszcze twój maluch zaśnie :)

● Zostaw zapaloną nocną lampkę. Zmiana miejsca do spania może sprawiać, że obudzone ze snu dziecko będzie wystraszone oraz zdezorientowane. Delikatne świat o doda malcowi otuchy.

● Gdy smyk się obudzi, uspokajaj go głosem. W nocy, zamiast od razu podbiegać do dziecka, postaraj się je uspokoić na odległość. Zapewniaj, że jesteś obok i nic się nie dzieje, zachęcaj, aby maluszek położył główkę i zamknął oczka. Jeśli będzie taka potrzeba, podejdź i pogłaszcz dziecko, ale nie wyjmuj go z łóżeczka.

Gdy brzdąc ma dwa lata

Urządziliśmy synkowi ładny pokoik, ale mały ani myśli tam zasypiać. W ciągu dnia chętnie się w nim bawi, jednak w nocy chce spać w naszej sypialni, tak jak do tej pory. Po kilku próbach Kubuś zaczął częściej budzić się w nocy (marudzi, nie chce zasnąć, domaga się uwagi). Jak go przekonać do spania w nowym miejscu? Patrycja, mama 2-letniego Kubusia

Skąd ten problem?

Dwuletnie dziecko nie rozumie, dlaczego jakiś miły dla niego zwyczaj dobiega końca. Należy je stopniowo przygotować na nadchodzące zmiany. Być może trzeba też będzie zmodyfikować dotychczasowy rozkład dnia malca.

Co robić?

● Przeanalizuj pory drzemek. Jeżeli smyk budzi się w nocy, prawdopodobnie za dużo śpi w dzień. Jeśli ucina sobie jeszcze dwie drzemki, trzeba je skrócić do jednej. Postaraj się tak ją wyregulować, żeby nie układać smyka do spania po godzinie 15.00.

● Przed pójściem do łóżka pomóż się dziecku wyciszyć. Na godzinę przed snem nie pozwalaj już szkrabowi na zabawy ruchowe. Wprowadź zwyczaj spokojnego czytania książeczek lub słuchania kołysanek. Po wieczornej toalecie od razu zaprowadź szkraba do łóżka. Początkowo możesz z nim posiedzieć, aż zaśnie. Później tylko ucałuj malucha na dobranoc i powiedz mu, że będziesz obok.

● Jeśli trzeba, zajrzyj do brzdąca. Gdy smyk się rozpłacze i zacznie cię wołać, przyjdź do niego, żeby nie czuł się samotny. Opowiedz mu bajkę, potrzymaj za rękę, dodaj otuchy. Jeśli w nocy przyjdzie do waszego pokoju, weź za rękę i bez zbędnych komentarzy zaprowadź z powrotem do jego łóżeczka. Nawet jeśli będziesz musiała tak robić 15 razy, bądź konsekwentna. Kolejna noc będzie lepsza i maluch w końcu się przyzwyczai, że śpi u siebie.

● Rano pozwól przyjść do wasi przywitać się. Po obudzeniu dziecko prawdopodobnie natychmiast przybiegnie do waszego łóżka po pierwsze uściski i buziaka. Jeśli dzielny szkrab prześpi całą noc, pochwal go gorąco. Możesz również wręczyć dziecku drobną nagrodę (np. naklejkę). Maluch będzie z siebie bardzo dumny, co wzmocni jego motywację do spania we własnym pokoju.

Czy wiesz, że...



Sen dzieli się na różne fazy? Kiedy następuje moment ich zmiany, malec czasami zupełnie nieświadomie zaczyna szlochać. Jednak już po ok. 15 minutach jest w stanie sam się uspokoić i zasnąć. Dlatego nie zrywaj się z łóżka za każdym razem, kiedy usłyszysz marudzenie.


Konsultacja: Helena Turlejska-Walewska, psycholog dziecięcy. Tekst: Agata Nowakowska

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy