Reklama
Karmienie mieszane

Jak karmić piersią i butelką?

Czasem oprócz piersi trzeba podać maluszkowi też butelkę. Przedstawiamy trzy sytuacje, w których mamy podjęły taką decyzję. Specjalista doradza im, jak to zrobić z sukcesem, krok po kroku.

Mleko mamy jest najcenniejszym pokarmem dla niemowlęcia. Wiele kobiet marzy, żeby jak najdłużej karmić swoje maleństwo piersią. Życie jednak pisze różne scenariusze. Czasami pojawia się druga ciąża, konieczny jest powrót do pracy lub po prostu chwila wytchnienia od codziennych obowiązków.

W takich sytuacjach maluszek powinien dostać butelkę. Nie ma w tym nic złego - karmienie raz z piersi, raz przez smoczek też jest sukcesem! Ważne, żebyś na tym etapie miała wsparcie bliskiej osoby, która pod twoją nieobecność zajmie się maleństwem.

Pamiętaj, że nawet jeśli rzadziej niż do tej pory będziesz przystawiała swojego maluszka do piersi, laktacja zmniejszy się, ale wcale nie ustanie. Będziesz mogła karmić dziecko tak długo, jak zechcesz. Oto wskazówki, jak to osiągnąć.

Reklama

Gdy chcesz mieć wolny wieczór

Mój synek skończył 3 miesiące. Od dnia porodu dosłownie wisi przy mojej piersi. Jestem tym bardzo zmęczona. Chciałabym wyjść na miasto i spotkać się z koleżankami. Mąż zadeklarował się, że zostanie z dzieckiem. Jak się do tego przygotować?

1. Przygotuj zapas swojego pokarmu

Na 5-7 dni przed planowanym spotkaniem zacznij gromadzić swój pokarm.

Po każdym karmieniu odciągnij laktatorem trochę mleka. Urządzenie przystawiaj na przemian raz do prawej, raz do lewej piersi. Rób to pulsacyjnie, po 30-40 sekund na pierś (w ten sposób pobudzisz laktację). Początkowo nie uzbierasz wiele pokarmu - nie zrażaj się. Po 2-3 próbach uzyskasz go więcej.

Odciągnięte mleko wlej do butelki lub plastikowego pojemnika, w którym można przechowywać tłuszcz. Oznacz godziną i datą odciągnięcia. W lodówce pokarm zachowa świeżość przez 24 godziny. Porcje mleka możesz także mrozić (będą przydatne przez 6 miesięcy).

2. Kup niezbędne akcesoria

Będziesz potrzebowała 3-5 kompletów butelek wraz ze smoczkami. Przyda ci się również specjalna szczotka do ich mycia. Niezbędny będzie podgrzewacz do butelekoraz sterylizator parowy do odkażania butelek i smoczków.

3. Oswój malca ze smoczkiem

Przystaw dziecko do piersi, a po pół godzinie poproś męża, by podał malcowi twój pokarm z butelki (ty kojarzysz się maleństwu z "cycusiem", tacie pójdzie łatwiej). Po kilku próbach smyk powinien zaakceptować jedzenie przez smoczek.

4. Nakarm dziecko przed wyjściem

Dzień spotkania z przyjaciółmi zaplanuj tak, by maluszek przed twoim wyjściem nie spał (abyś mogła go nakarmić do syta). Wtedy minie kilka godzin, zanim będzie domagał się kolejnego posiłku. Jeśli wychodzisz na całą noc, zostaw ok. 350 ml pokarmu w 2-3 porcjach.

5. Odczekaj, jeżeli spróbujesz alkoholu

Jeśli dasz się namówić na łyk wina lub małe piwo (nawet bezalkoholowe ma 0,5 proc. alkoholu!) odczekaj 6 godzin z karmieniem dziecka. Gdy piersi wypełnią się pokarmem, odciągnij go trochę (i wylej). Poza domem stosuj wkładki laktacyjne.

Jeśli okaże się, że zaszłaś w drugą ciążę

Moja córeczka skończyła 9 miesięcy. Niedawno dowiedziałam się, że po raz drugi zostanę mamą. Byłam już u ginekologa, który stwierdził, że ciąża rozwija się prawidłowo i mogę nadal przystawiać Amelkę do piersi. Nie ustaliłam jednak żadnych szczegółów. Teraz mam wątpliwości - co robić, żeby nie zaszkodzić żadnemu z dzieci?

1. Zredukuj ilość karmień

Najlepiej, jeśli uda ci się ograniczyć częstotliwość przystawiania malucha do piersi. Idealnie byłoby, gdybyś robiła to 2-3 razy w ciągu dnia i raz w nocy (będąc w ciąży powinnaś się wysypiać). Tym bardziej, że 9-miesięczne niemowlę już nie potrzebuje nocnych posiłków.

2. Rozszerzaj dietę

Zgodnie z zaleceniami pediatrów, 9-miesięczne dziecko powinno już jeść posiłki warzywno-mięsne, kaszki zbożowe czy pić soki owocowe. Staraj się więc podawać malcowi odpowiednie do wieku posiłki. Zajęty nowymi doświadczeniami brzdąc w ciągu dnia raczej nie będzie domagał się piersi.

3. Oszczędzaj się, gdy źle się czujesz

Jedne mamy doskonale znoszą ciążę, inne często odczuwają zmęczenie. Jeśli masz gorszy dzień, nie musisz przystawiać dziecka do piersi. Wtedy możesz podać maluszkowi butelkę z wodą lub sokiem i trochę go poprzytulać. Czasami maluchy domagają się ssania z potrzeby bliskości (którą można okazywać na różne sposoby). Niekiedy dziecko chce poucztować tylko przez chwilę - musisz sama wyczuć, na ile możesz sobie pozwolić.

Ostrożność powinnaś zachować w dniach spodziewanej miesiączki. Wtedy nawet lepiej całkiem zrezygnować z karmienia. Organizm ma bowiem zakodowaną fizjologiczną "pamięć" i karmienie dziecka może wyzwolić skurcze macicy. Pamiętaj - jeśli pojawi się jakiekolwiek plamienie z dróg rodnych, powinnaś jak najszybciej zgłosić się do szpitala lub do ginekologa, który prowadzi ciążę.

4. Nie odciągaj pokarmu

Jeśli poczujesz, że piersi są wypełnione mlekiem, a akurat nie będziesz mogła nakarmić malucha, odciągnij niewielką ilość pokarmu. Ale zrób to tylko do momentu, aż poczujesz ulgę. Nie powinnaś stymulować piersi do wytwarzania mleka. Pokarmu stopniowo będzie ubywać - jeśli rzadziej karmisz, laktacja maleje, ale nie zanika. Może się jednak zdarzyć, że po jakimś czasie dziecko straci zainteresowanie piersią (hormony ciążowe zmieniają bowiem smak mleka i maluchy same rezygnują ze ssania).

5. Jeśli trzeba, idź do pediatry

Jeżeli twoje maleństwo "odstawi się" od piersi, wybierz się z nim do lekarza. Maluch powinien otrzymać odpowiednie do wieku mleko modyfikowane. Pediatra zbada brzdąca i doradzi, jaka mieszanka będzie dla niego najlepsza.

Kiedy planujesz powrót do pracy

Mam półrocznego synka, którego karmię piersią. Ze względu na budżet domowy, za dwa miesiące muszę wrócić do pracy. W tym czasie Franiem będzie się opiekowała niania. Byłam już u pediatry, który polecił mi mleko modyfikowane. Nie wiem jednak, jak wszystko dalej zorganizować. Od czego powinnam zacząć?

1. Naucz smyka pić z butelki

Półroczny maluszek powinien bez trudu zaakceptować karmienie butelką. Najpierw, aby się do niej przyzwyczaił, przez kilka dni podawaj mu swój odciągnięty pokarm (dziecko zna jego smak i zapach, to powinno je zachęcić). Potem możesz spróbować podać malcowi gotową mieszankę mleczną. Jeżeli smyk będzie grymasił, możesz zmieszać ją pół na pół ze swoim mlekiem.

Potem, przez kilka kolejnych dni stopniowo zmniejszaj ilość swojego pokarmu, a zwiększaj porcję mieszanki. Na początek mlekiem modyfikowanym zastąp jedno swoje karmienie. Półroczne dziecko, prócz mleka, powinno też otrzymywać pierwsze soki owocowe oraz warzywa, więc jednocześnie rozszerzaj dietę malca zgodnie ze schematami żywienia.

2. Zdecyduj, czy obniżyć laktację

Twój powrót do pracy zmniejszy produkcję mleka, ponieważ będziesz rzadziej karmiła maleństwo. Jeśli chcesz, by maluch otrzymywał twój pokarm, gdy nie będzie cię w domu, zacznij gromadzić zapasy. Mleko odciągaj laktatorem po każdym karmieniu i je zamrażaj (opisując każdą porcję godziną i datą).

Może jednak okazać się, że stałe korzystanie z laktatora w domu (a potem w pracy) jest dla ciebie kłopotliwe. Dlatego możesz zdecydować, że pod twoją nieobecność malec otrzyma mleko modyfikowane.

3. Pokaż niani, jak karmić malucha

Opiekunka powinna wiedzieć o jakiej porze maluszek jada, co mu podajesz i w jakich porcjach. Pokaż niani, w jaki sposób karmisz dziecko i gdzie trzymasz niezbędne rzeczy. Powinna też dobrze poznać rozkład dnia oraz nawyki malucha. Koniecznie przygotuj jej listę z dokładnie rozpisanymi posiłkami, spacerami i drzemkami. Opiekunce będzie łatwiej zająć się brzdącem, gdy zostanie z nim sama.

4. Ustal pory karmienia piersią

Większość pracujących mam przystawia dziecko rano, a potem po powrocie z pracy oraz wieczorem. Na kilka dni przed końcem urlopu macierzyńskiego spróbuj przestawić malca na nowy system żywienia. Karm go rano, a następnie w ciągu dnia podawaj mu mleko modyfikowane i inne posiłki o takich porach, o jakich będzie je podawała niania podczas twojej nieobecności. O godzinie, o której będziesz wracała z pracy, przystaw malca do piersi, a potem nakarm go jeszcze wieczorem.

5. Bądź przygotowana na nocne pobudki

Prawdopodobnie, gdy wrócisz do pracy, będziesz musiała przetrwać kryzys nocny. Spragniony twojej bliskości maluch będzie nadrabiał zaległości w nocy (i częściej domagał się piersi). Minie ok. 4 tygodni, nim smyk przyzwyczai się do nowego rozkładu dnia. Musisz być cierpliwa.

W pierwszych tygodniach w pracy nie bierz na siebie wielu nowych obowiązków. Po południu nie pij też kawy - kofeina przenika do pokarmu, co może nasilać u dziecka kłopoty ze snem.

Zdaniem specjalisty

Mariola Małecka, doradce laktacyjny: Mama karmiąca ma swoje prawa. Każda kobieta, która karmi dziecko piersią (i to niezależnie od wieku malucha) ma prawo do przerw na karmienie.

Jednej 30-minutowej, jeśli pracuje do 4 godzin lub dwóch półgodzinnych, gdy pracuje ponad 6 godzin. Przerwy można zsumować, żeby wracać do domu godzinę wcześniej. Pracodawca nie może odmówić na nie zgody, ale może zażądać zaświadczenia lekarskiego o laktacji.

Aby smyk nie odrzucił piersi


Maluch powinien mieć minimum 3 miesiące, gdy po praz pierwszy podasz mu butelkę. Niemowlę w tym wieku potrafi już ssać na tyle wprawnie, że picie na zmianę z piersi i przez smoczek raczej nie będzie stanowiło dla niego problemu.

Najpierw proponuj pierś, a potem dokarmiaj mieszanką. Ssanie "cycusia" wymaga od malca większego wysiłku niż picie z butelki. Dlatego najpierw przystawiaj smyka, a potem dawaj butlę.

Unikaj mocnych perfum i zmian diety. Niemowlęta są wyczulone na obce zapachy i smaki, które przenikają do mleka. W okresie karmienia nie zmieniaj więc kosmetyków i zwyczajów żywieniowych.

Smoczek to podstawa

Szukaj tzw. smoczków anatomicznych, które swoim kształtem przypominają brodawkę sutkową. Mają kilka zalet. Po pierwsze dziecko ssie je na podobnej zasadzie, co pierś mamy (a to ułatwia zaakceptowanie butelki). Po drugie - takie smoczki pomagają właściwie kształtować zgryz malca.


Konsultacja: dr Mariola Małecka, ginekolog, doradca laktacyjny z Lecznicy Położniczo-Ginekologicznej SPZOZ w Izabelinie. Tekst: Patrycja Nowakowska

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy