Reklama

Jak myć buźkę niemowlęcia

Wystarczy woda czy lepsze będą specjalne kosmetyki? I jak często maluch potrzebuje toalety, by był czysty i zadbany? Z nami znajdziesz odpowiedź.


Skóra niemowlęcia jest tak delikatna, oczka, nosek i uszka takie maleńkie - nic dziwnego, że myjąc szkraba, zastanawiasz się nad każdym ruchem, by nie zrobić mu krzywdy. Głowa do góry! Choć maluszek wydaje ci się tak niezwykle kruchy, uwierz, że naprawdę nie jest ze szkła. A tego, w jaki sposób o niego dbać, na pewno szybko się nauczysz. Polegaj na swojej matczynej intuicji i... naszych radach.

Policzki - delikatnie, ale starannie

Buzię niemowlęcia wystarczy myć raz dziennie, najlepiej tuż przed wieczorną kąpielą. Oczywiście, jeżeli maluszek uleje pokarm, zwymiotuje, spoci się czy ubrudzi - trzeba to zrobić wcześniej. Policzki, zaślinioną bródkę, szyjkę przemywaj dużymi płatkami kosmetycznymi, zwilżonymi w przegotowanej, letniej wodzie z kranu. Jeśli jest bardzo chlorowana, a malec ma wrażliwą i skłonną do podrażnień skórę - lepiej zastosować wodę butelkowaną lub płyn micelarny do mycia twarzy dla niemowląt Podczas toalety twarzy nie zapomnij o fałdkach na szyjce i miejscach za uszkami - właśnie tam gromadzi się pot czy ulane mleko.

Reklama

Bądź delikatna - buźki, nawet umorusanej, nie trzeba szorować! Osuszaj ją również bez tarcia, jedynie dotykając suchymi wacikami. Czy na koniec trzeba smarować skórę kremem? To zależy od jej stanu. Jeśli jest miękka, elastyczna i dobrze nawilżona, nie musisz stosować dodatkowo żadnych kosmetyków. Jeżeli jednak jest podrażniona, sucha i napięta - użyj specjalnego kremu pielęgnacyjnego.

Uwaga!

Być może słyszałaś, że do przemywania buzi najlepszy jest napar z rumianku? To nieprawda. Lekarze przestrzegają, że często wywołuje on reakcje alergiczne.

Oczka - od skroni do środka

Przemywaj je codziennie bawełnianymi wacikami nasączonymi przegotowaną, letnią wodą lub roztworem soli fizjologicznej.

Jak zrobić to krok po kroku:

1. Najpierw odchyl główkę malca - w prawo, kiedy myjesz lewe oczko, w lewo, gdy prawe - chodzi o to, by płyn z wacika nie spłynął do ucha (mogłoby to wywołać u maleństwa stan zapalny).

2. Zacznij od skroni. Tylko raz przesuń wacik od zewnętrznego kącika oka do wewnętrznego. Następnie powtórz czynność, używając nowego wacika. Zasada: jeden ruch = jeden wacik jest bardzo ważna, bo dzięki niej unika się wcierania w oko bakterii.

3. Powtórz to samo z drugim oczkiem. Następnie osusz oba oczka suchymi, jałowymi gazikami.

Uwaga!

Nie przemywaj oczu dziecku, jeśli przed chwilą zmieniałaś mu pieluchę. Umyj najpierw ręce! To niby oczywiste, ale często zdarza się, że zabiegane mamy wykonują wszystkie zabiegi pielęgnacyjne przy maluchu "za jednym zamachem".

Nosek - tylko z zewnątrz

U zdrowego niemowlęcia oczyszcza się sam. Wystarczy więc, że wydostającą się z niego wydzielinę wytrzesz wilgotnym wacikiem. Jeśli smyk jest trochę zakatarzony lub ma - częstą u niemowląt - tzw. sapkę, warto nawilżyć mu nosek solą fizjologiczną lub roztworem wody morskiej. Jeżeli skóra pod noskiem jest zaczerwieniona, co zdarza się u przeziębionych maluchów, zabezpiecz ją wazeliną lub tłustym kremem ochronnym.

Uwaga!

Nigdy nie wkładaj do noska maleństwa patyczków ani skręconych chusteczek higienicznych, bo możesz uszkodzić delikatną śluzówkę.

Uszka! - wystarczy sama małżowina

U większości dzieci i dorosłych ucho oczyszcza się samodzielnie. Wydziela ono woskowinę, która zawiera substancje zapobiegające rozwojowi w uchu bakterii oraz grzybów. Zasycha ona w drobne grudki, które przesuwają się na zewnątrz i wypadają z przewodu słuchowego. Jeśli ten mechanizm samooczyszczenia działa prawidłowo, wystarczy myć tylko samą małżowinę uszną - najlepiej robić to wacikiem nasączonym wodą lub płynem micelarnym. Dobrze sprawdzą się również nawilżane chusteczki dla niemowląt.

Uwaga!

Nie wkładaj do uszu patyczków, bo możesz w ten sposób uszkodzić dziecku przewody słuchowe, przebić błonę bębenkową albo wepchnąć w głąb zalegającą wydzielinę. Jeśli jest jej bardzo dużo, zaaplikuj malcowi 2-3 krople preparatu, który ją skutecznie rozmiękczy.

Dziąsła - po każdym karmieniu

O właściwą higienę jamy ustnej maluszka trzeba zadbać zanim jeszcze wyrżną mu się pierwsze mleczaki. Dlatego codziennie, najlepiej po każdym karmieniu, ale zwłaszcza po ostatnim posiłku, przecieraj szkrabowi dziąsła nawiniętym na palec jałowym gazikiem, zwilżonym we wcześniej przegotowanej i ostudzonej wodzie. Rób to około dziesięć minut po jedzeniu, aby nie wywołać u dziecka wymiotów.

Uwaga!

Jeśli brzdąc będzie się bronił, a może się tak zdarzyć, nie rób niczego na siłę. Jednak nie rezygnuj z mycia, tylko spróbuj zamienić je w dobrą zabawę. Kiedy dziecko zacznie ząbkować, kup mu gumową szczoteczkę-gryzak. Ma kształt maczugi i jest pokryta licznymi miękkimi wypustkami. Gdy maluszek gryzie taką szczoteczkę, masuje obolałe dziąsła i przy okazji czyści je.

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: toalety | skóra | myć
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy