Reklama

Czy butelka zaburza ssanie piersi?

Na forach mamy pytają, czy to prawda, że dokarmianie butelką ze smoczkiem zniechęca niemowlę do piersi.

Wątpliwości rozwiewa nasz ekspert. Dr Mariola Małecka: Technika ssania piersi i smoczka od butelki jest zupełnie inna. Pijąc mleko mamy, dziecko używa około 40 mięśni twarzy oraz jamy ustnej i języka, a podczas korzystania z butelki - tylko kilku. To dlatego, że wyciąganie mleka z piersi wymaga od malca dużego wysiłku, natomiast mleko z butelki wypływa "samo" i dziecko nie musi się przy tej czynności wysilać.

Dokarmianie maluszka przez smoczek może więc go rozleniwić i spowodować, że odrzuci pierś, jako trudniejszy sposób otrzymywania pokarmu. Dlatego pediatrzy radzą, by - jeśli nie ma takiej konieczności - nie dokarmiać butelką, a także nie podawać smoczka- -uspokajacza do czasu, aż niemowlę opanuje technikę ssania piersi.

Reklama

Dokarmianie malca niesie też ze sobą inne ryzyko: pierś ssana przez malca techniką "smoczkową" nigdy nie będzie prawidłowo i do końca opróżniona. Konsekwencją tego może być zmniejszenie ilości produkowanego pokarmu.

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy