Reklama

Co zrobić gdy dziecko złapie rotawirusa

Zakażenie tymi wirusami to choroba, która najczęściej atakuje zimą i wczesną wiosną. Zwykle ma bardzo gwałtowny przebieg. Podpowiadamy, jak sobie z nią skutecznie radzić.

Na zachorowanie najbardziej narażone są dzieci w wieku od szóstego miesiąca do drugiego roku życia. Jeśli do zakażenia dojdzie u młodszego dziecka, konieczne jest leczenie szpitalne. O konieczności jak najszybszego pojechania z maluchem do szpitala świadczą też objawy takie jak apatia i senność, spierzchnięcie ust albo ich ciemnoczerwony kolor, bladość, podkrążenie oczu, rzadkie siusianie i płacze bez łez, ponieważ są to sygnały silnego odwodnienia.

Jak rozpoznać objawy?

Pierwszym symptomem zarażenia rotawirusem jest lekkie podwyższenie temperatury. Ale nie musi to świadczyć o chorobie. Gdy dołączą się wymioty, mamy już pewność. Warto przy tym wiedzieć, że mogą się one pojawić nawet w trzecim dniu od chwili wystąpienia gorączki. Wymiotom zwykle towarzyszy gwałtowna wodnista biegunka. Dziecko może oddawać stolec nawet kilkanaście razy dziennie.

Reklama

Podawaj lekko słodzoną herbatę

Nawadnianie to podstawa w terapii tej choroby - o tym nie trzeba nikogo przekonywać. Dziecko wymiotuje, a to sprawia, że bardzo szybko się odwadnia. W czasie nasilenia objawów warto zamiast wody podawać maluchowi słabą osłodzoną herbatę. Najpierw po łyżeczce, co kilka minut, a gdy już wymioty ustąpią, po dwie łyżeczki, a następnie po dwie łyżki stołowe. Cukier zapobiegnie nasileniu wymiotów (bo dostarczy energii, bez której dojdzie do spalania tłuszczu w organizmie i powstania ciał ketonowych). Garbniki zawarte w herbacie zadziałają natomiast ochronnie na błonę śluzową przewodu pokarmowego.

Temperatura do 38 st. C nie obniżaj

Wielu rodziców jest przekonanych, że gdy dziecko ma gorączkę, trzeba ją szybko zbić. Jeśli jednak temperatura nie przekracza 38 stopni, nie należy jej obniżać, bo przeszkadza to organizmowi w zwalczaniu wirusów (w takiej temperaturze robi to najszybciej). Środek przeciwgorączkowy trzeba jednak koniecznie podać, kiedy temperatura zbliża się albo przekracza 38,5 st. C.

Ostrożnie z lekami

Lepiej nie stosować środków przeciwbiegunkowych. Dlaczego? Bo jeśli to zrobimy, chorobotwórcze drobnoustroje zamiast zostać wydalone, pozostaną w organizmie. Warto natomiast podać dziecku środek probiotyczny. To pomoże odbudować florę bakteryjną przewodu pokarmowego i skróci czas choroby.

Odpowiednia dieta

Podczas infekcji z jadłospisu dziecka wykluczamy mleko i jego przetwory oraz surowe warzywa i owoce. Dieta powinna być lekkostrawna. Możemy podawać maluchowi np. kaszki na wodzie (mannę, kukurydzianą) z gotowanym jabłkiem, przecierane zupy (np. marchwiową lub ziemniaczaną). Takie ograniczenia dietetyczne stosujemy w okresie, gdy dziecko odczuwa jeszcze objawy choroby, ale jeszcze mniej więcej trzy dni po ich ustąpieniu.


Tekst: Ewa Kowalczyk

Olivia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy