Reklama

Co pamiętasz z pierwszych lat życia?

Jak daleko potrafisz sięgnąć pamięcią? Do chwili zdmuchiwania dwóch świeczek na torcie? Pierwszego dnia w żłobku? A może sądzisz, że przypominasz sobie czasy niemowlęctwa? Zdaniem naukowców wszystkie nasze wspomnienia sprzed trzecich urodzin są… fałszywe.

Independent.co.uk przytacza rezultaty badań opublikowanych w czasopiśmie Psychological Science Journal, z których wynika, że nasze najwcześniejsze wspomnienia to najprawdopodobniej wynik połączenia słuchania rodzinnych opowieści, oglądania zdjęć z dzieciństwa i niejasnych wspomnień z lat późniejszych. Zdaniem naukowców nie jesteśmy w stanie przypomnieć sobie tego, co działo się zanim osiągnęliśmy wiek 42. miesięcy.

Nie możesz tego wiedzieć!

Dlatego też nie możemy pamiętać swoich pierwszych kroków, słów, zmian pieluszki ani pierwszych spacerów w niemowlęcym wózku. Jeśli wydaje się nam, że jest inaczej i sądzimy, ze świetnie pamiętamy epizody z najwcześniejszych lat, według badaczy jesteśmy w błędzie. Przygnębiające, prawda?

Reklama

Autorzy badań twierdzą, że to, co bierzemy za zdarzenia zachowane w pamięci to zwykle efekt narracji innych osób, powtarzanych przy różnych okazjach rodzinnych anegdot, a nie własne wspomnienia. Psychologowie utrzymują, że zawłaszczamy sobie te historie (zwłaszcza, że dotyczą nas!) nieświadomie czyniąc je swoimi.

Okres pierwszych trzech lat życia zazwyczaj przesłania tzw. amnezja dziecięca. Proces ten zaczyna się około siódmych urodzin. Oznacza to, że owszem, czterolatek jest w stanie sięgnąć do wyrazistych wspomnień sprzed roku (kiedy to np. dotkliwie poparzył się pokrzywami i wie, że tych chwastów należy unikać), ale zatrą się one z czasem, przez co siedmio- czy ośmiolatek będzie miał już spore trudności z odtworzeniem tych zdarzeń, choć strach przed pokrzywami może mu towarzyszyć.

Naukowcy przekonują, że wspomnienia podobne do tych, jakie mogą gromadzić dorośli, są w stanie tworzyć dzieci dopiero sześcio- i siedmioletnie. Istotnie, prawie każdy doskonale pamięta edukację w zerówce i pierwszą klasę szkoły podstawowej. Pamięć poszczególnych sytuacji z okresu pomiędzy trzecim a szóstym rokiem również jest możliwa, zresztą takie wspomnienia ma też większość z nas.

Słodkie samooszukiwanie?

Podczas wspomnianego badania poproszono 6641 osób o opisanie swojego najwcześniejszego wspomnienia, niewiążącego się z żadną fotografią ani rodzinną anegdotą, aby wykluczyć możliwość przywoływania wspomnień fałszywych.

Okazało się, że 2487 z przywołanych wspomnień pochodzi sprzed drugich urodzin respondentów, a 893 nawet sprzed pierwszych, co według naukowców nie jest możliwe w świetle aktualnej wiedzy o rozwoju mózgu. Nie pozostawiają złudzeń - przeżycia, wrażenia, widoki, dźwięki, itp. zapamiętane z najwcześniejszego dzieciństwa to nic innego, jak fałszywe wspomnienia, w prawdziwość których sami uwierzyliśmy.

Osoby komentujące te doniesienia nie są wcale pewne ich trafności - wspominają np. ulubioną poduszeczkę, nieuwiecznioną na żadnym zdjęciu, kolor pierwszego wózka czy przyjęcie z okazji drugich urodzin.

Zgadzacie się z wynikami badań? A może macie wspomnienia, które im przeczą?

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy