7 zasad idealnej diety po 1. roku życia

Czy roczny brzdąc może zjeść kanapkę z wędliną lub pomarańczę? Tak. A smażoną kiełbasę i bigos? Odradzamy! Bo dieta takiego smyka musi być nie tylko urozmaicona, ale i lekkostrawna.

Czy roczny brzdąc może zjeść kanapkę z wędliną lub pomarańczę?
Czy roczny brzdąc może zjeść kanapkę z wędliną lub pomarańczę?ThetaXstock

Karm zdrowo i lekkostrawnie

Nowe menu smyka powinno być oparte na świeżych produktach wysokiej jakości, z jak najmniejszą ilością chemicznych dodatków. Planując jadłospis brzdąca unikaj dań tłustych i smażonych.

Maluch mógłby mieć po nich niestrawność. Wstępu na talerz szkraba nie mają także błyskawiczne zupy czy desery. Zawarte w nich konserwanty, barwniki i substancje wzmacniające smak niepotrzebnie obciążyłyby układ pokarmowy malca, mogłyby też wywołać u niego alergię. Przygotowując posiłek dla brzdąca, używaj jak najmniej soli. Dziecko ma bardziej wrażliwy zmysł smaku niż dorosły, więc wcale jej nie potrzebuje. A że jest niezdrowa, lepiej go do niej nie przyzwyczajać.

Podobnie w przypadku cukru. Maluchy go uwielbiają, ale to tylko puste kalorie, więc im później poznają jego smak, tym lepiej. Choć przestrzeganie tych ograniczeń może ci się wydawać kłopotliwe, w przyszłości zaprocentuje. Odżywianie dziecka w ciągu pierwszych trzech lat ma wpływ na jego zdrowie przez całe życie - i to większy niż geny. Zdrowo żywiony smyk może w przyszłości uniknąć otyłości, miażdżycy czy cukrzycy nawet, jeśli ma dziedziczne skłonności do tych chorób.

Wprowadzaj kolejne nowości

Dotychczas jadłospis brzdąca był bardzo skromny, więc najwyższy czas, by go nieco wzbogacić.

Roczne dziecko możesz już poczęstować serem: białym, homogenizowanym, żółtym czy feta. Zdrowemu maluchowi nie zaszkodzą także cytrusy, kakao czy kawałek czekolady. Nie wahaj się również zapoznać smyka ze smakiem kiszonego ogórka, czosnku, cebuli lub łagodnych ziołowych przypraw (jak majeranek, tymianek albo bazylia).

Urozmaicaj menu

Dbaj, by smyk otrzymywał co dzień jak najbardziej różnorodne pokarmy, bo dzięki temu jego organizm zawsze będzie otrzymywał wszystko, czego w danej chwili mu potrzeba. Dwa razy dziennie podawaj dziecku owoce, a trzy razy dziennie surowe lub gotowane warzywa. Mięso (najczęściej kurczaka, indyka, królika, a od czasu do czasu także cielęcinę czy wołowinę) - serwuj 5-7 razy w tygodniu (waga 1 porcji przed przyrządzeniem to ok. 35 g). Dwa razy w tygodniu staraj się zastąpić je rybą.

Maluch powinien także zjeść co dzień ok. 15 g wędliny (np. pół dużego plastra szynki czy mały plasterek polędwicy). W jego jadłospisie nie może zabraknąć również jaj (3-4 sztuki tygodniowo) i nabiału (dzienna porcja dla brzdąca to 2 szklanki mleka modyfikowanego plus 40 g twarożku lub mały kubek jogurtu naturalnego oraz plasterek żółtego sera). Do tego brzdąc powinien zjeść co dzień 1-2 kromki chleba (np. białego, razowego, sitkowego) lub bułki oraz łyżkę stołową makaronu i 4 łyżeczki ryżu lub kaszy (porcja odmierzona przed ugotowaniem).

Wspomagaj trening gryzienia

Bez tej umiejętności menu szkraba będzie z konieczności ograniczone. Dlatego do jego zupek dodawaj ryż, kasze i małe kluseczki. Gotowane warzywa krój na coraz większe kawałki, nie rozgniataj ziemniaków dawaj do rączki plasterki jabłuszka czy gruszki. Na deser serwuj chrupki czy ciasteczka dla niemowląt. Wprowadź małe kanapeczki - na początek na miękkiej bułce.

Serwuj 5 razy dziennie

Małe dziecko powinno zjadać co dzień 5 posiłków, w tym trzy główne (śniadanie, obiad i kolację) oraz dwa uzupełniające (drugie śniadanie i podwieczorek). Najlepiej, by maluch jadał o stałych porach.

Dodające energii śniadanie w ciągu godziny od pobudki, obiad, który dostarcza największą porcję kalorii - w środku dnia i sycącą kolację - około godziny przed snem. Drugie śniadanie i podwieczorek to przekąski, które mają zaspokajać głód pomiędzy podstawowymi posiłkami.

Nie przesadzaj z porcjami

Zapotrzebowanie energetyczne malca pomiędzy 1. a 3. rokiem życia to 1000-1500 kcal. Wielkość posiłków dostosowuj jednak do jego apetytu. U smyka w tym wieku ma on prawo być zmienny. Jednego dnia malec pochłonie i zupę, i drugie danie, a kiedy indziej z trudem zje pulpecika. Przeczekaj (pod warunkiem, że dziecko nie ma niedowagi i dobrze się rozwija), a apetyt powinien się ustabilizować.

Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, poradź się pediatry. Póki co, nie zmuszaj malca do jedzenia i nie serwuj mu porcji ponad jego siły. Lepiej dać więcej mniejszych posiłków. Widok wielkiego talerza zupy czy góry jarzynek i kotleta sprawi, że brzdąc straci wiarę w siebie, zanim usiądzie do jedzenia.

Jedzcie razem

Jeśli jeszcze nie zaprosiłaś dziecka do wspólnego stołu, zrób to jak najszybciej. Dzięki temu maluch będzie mógł brać z was przykład: nauczyć się właściwego zachowania przy stole, a także posługiwania się sztućcami. Zyska też okazję do próbowania wielu kulinarnych nowości, a jak wiadomo wszystko lepiej smakuje w towarzystwie.

Marta Różańska

Mam dziecko
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas