Przeziębienie włosów: Przyczyny i objawy

Przeziębienie włosów to częsty efekt wychłodzenia głowy, zwłaszcza zimą, gdy temperatury spadają poniżej 0 stopni Celsjusza. Osoby, które nie noszą czapek, narażają się na znaczne pogorszenie krążenia w skórze głowy. Niskie temperatury mogą wręcz uszkadzać delikatne i cienkie naczynia włosowate znajdujące się w skórze głowy. Z czasem prowadzi to do niedożywienia i niedotlenienia cebulek włosów. W efekcie mieszki włosowe nie otrzymują wystarczających ilości substancji odżywczych i zbyt wcześnie przechodzą w stan telogenu, czyli wypadania. Szczególnie często obserwujemy to na przełomie zimy i wiosny i błędnie kładziemy na karb przesilenia wiosennego.

Pierwszym zauważalnym objawem przeziębienia włosów jest ich nadmierne wypadanie. O tym zjawisku mówimy, jeśli na szczotce (a także na poduszce czy pod prysznicem) znajdujemy każdego dnia więcej niż 100-150 włosów. Efekt ten może pojawić się już kilka tygodni po przeziębieniu włosów (nawet jednorazowym). Inne symptomy to rozdwojenie końcówek, łamliwość i nadmierne wysuszenie włosów. Stają się one wyraźnie cieńsze i matowe, łatwo się elektryzują. Kondycję włosów zimą pogarsza też wysuszone powietrze w pomieszczeniach i zbyt wilgotne na zewnątrz. Włosy stają się też bardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne, jeśli wychodzimy z domu z niedosuszoną fryzurą - cierpią wtedy zwłaszcza włosy długie. Ich odbudowa i regeneracja może potrwać nawet do końca lata.

Zimą należy szczególnie dbać o włosy. Przede wszystkim przy niskich temperaturach (poniżej 10 stopni Celsjusza) nie powinno się wychodzić bez czapki. Ważne jest też dokładne wysuszenie włosów przed wyjściem z domu (najlepiej letnim strumieniem powietrza). Dla skóry głowy niekorzystne jest zarówno wychłodzenie, jak i zbytnie przegrzanie (gruczoły łojowe wydzielają wtedy nadmierną ilość sebum, co przyspiesza przetłuszczanie się włosów). Dlatego przy wyższych temperaturach na zewnątrz najlepiej nosić cieńsze czapki bawełniane, a podczas mrozów grubsze i wełniane.

Jeśli chcemy cieszyć się lśniącymi i zdrowymi włosami, powinniśmy też zadbać o prawidłową dietę. W codziennym menu powinny się znaleźć produkty bogate w witaminę A i E oraz witaminy z grupy B, a także cynk, miedź i żelazo. Zalicza się do nich przede wszystkim warzywa (zwłaszcza zielone), pestki i nasiona (np. dyni, słonecznika), produkty pełnoziarniste, chude mięso i tłuste ryby morskie. Najlepszą zdrową przekąską będą wszelkie orzechy w niewielkich ilościach. Zmiana nawyków żywieniowych z czasem wzmocni cebulki i sprawi, że włosy staną się odżywione, a także bardziej odporne na uszkodzenia.

Kondycję włosów szybko i skutecznie poprawiają też domowe maski i odżywki, które z łatwością przygotujemy samodzielnie. W przypadku suchych i zniszczonych włosów świetnie sprawdzi się mieszanka naturalnego miodu (2 łyżki) i oliwy z oliwek (3 łyżki). Wystarczy nałożyć ją na całej długości włosów, a następnie nałożyć foliowy czepek na pół godziny. Po tym czasie włosy trzeba umyć jak zwykle. Świetne efekty przynosi też wcieranie we włosy świeżo wyciśniętego żelu z aloesu czy lekko podgrzanego oleju kokosowego. W skórę głowy warto również regularnie wcierać rozdrobnione ząbki czosnku - świetnie pobudzają krążenie i stymulują porost włosów.