Reklama

Znakomite książki dla najmłodszych czytelników

Skąd się biorą bałagan i plamy? To wielka tajemnica, ale jedno jest pewne – każdemu może się zdarzyć coś zabrudzić lub zepsuć. Dziecku, mamie, tacie i dziadkowi, i kotu, i psu też. Większość z nas nie lubi takich sytuacji – złoszczą nas lub smucą. Coś się wylało, coś nie działa, coś się nie udało i jeszcze trzeba posprzątać… ech… A co by było, gdybyśmy zmienili perspektywę?

Karolina i Hans Lijklema, autorzy concept booka Co się stało? Małe wypadki, proponują zupełnie inne spojrzenie na niewielkie domowe katastrofy. Brudne sprawy i ich przyczyny traktują z humorem i swadą. Do zabawy zapraszają nie tylko najmłodszych.  

Książki "Co się stało?"

Wielkie plamy oraz Co się stało? Straszny bałagan pomagają zobaczyć zabawną stronę niefortunnych zdarzeń, które każdemu mogą się przytrafić. Skakanie, spacerowanie, gotowanie, zabawa, zapominanie a nawet sprzątanie - naprawdę wszystko może spowodować STRASZNY BAŁAGAN lub WIELKIE PLAMY.    

Reklama

Może nie warto się nimi przejmować? 

W końcu większość zabrudzeń da się bez trudu wyczyścić. A często z takiej plamy można się uśmiać do łez lub nawet być z niej dumnym, bo plamy oznaczają, że człowiek się czegoś nowego nauczył - wygrał mecz, skoczył dalej niż zwykle, pierwszy raz zrobił jajecznicę - albo przynajmniej próbował... Siniaki i połamane krzesła mogą być wynikiem odkrywczego pomysłu - można rzec filozoficznie. Wspólne czytanie to świetna okazja do poruszenia z dzieckiem trudnych tematów. Prosta i naprawdę zabawna forma opowieści zachęca do przyjrzenia się własnym niepowodzeniom i pogodzenia się z faktem, że czasem coś się nie udaje, niezależnie od tego, ile mamy lat.  

Autorzy serii "Co się stało?" zapewniają, że nie tworzą książek tylko dla dzieci:

- Naszym marzeniem jest docierać jednocześnie do dzieci i ich rodziców, poszukiwać zakątków wyobraźni wspólnych dla wszystkich, bawić i opowiadać o niespodziankach codzienności.    

Wymowne ilustracje i krótkie, zabawne, pisane dużą czcionką komentarze zachęcają do samodzielnego czytania, a dziecko może odkrywać opowiedziane historyjki zarówno samodzielnie lub z rodzicami.   W obu książkach historia dzieje się niejako poza kadrem. Tekst i ilustracja pokazują finał pewnej sytuacji, którą można sobie dopowiedzieć i dowolnie rozwinąć, wspaniale się przy tym bawiąc.

Z pewnością każdy mógłby dorysować tu kilka swoich przygód.   

O autorkach:

Karolina i Hans Lijklema pracują razem od 1999 roku. Są polsko-holenderską rodziną, w której wszyscy piszą, ilustrują, projektują, czytają i cieszą się książkami.   Książki dziecięce uważają za bardzo ważny element wychowania i starają się przekonywać nie tylko wydawców, ale także instytucje i firmy, że książki dla dzieci mogą być wspaniałym nośnikiem informacji, edukacji i rozrywki. Tworzą swoje książki dla dzieci jako projekty autorskie - od pomysłu, poprzez teksty, ilustracje i projekt graficzny. Dzięki temu powołali do życia własny, konsekwentny świat.  

Pierwsza ich książka opowiadała o przygodach małej bohaterki Ninki i została opublikowana w 2006 roku. Był to początek serii "Ninka". Potem powstało wiele pionierskich książek dla różnych instytucji, które wyjaśniają "dorosłe" tematy w sposób ciekawy dla dzieci. Każdy, kto raz widział ilustracje Karoliny i Hansa Lijklema bez trudu je rozpozna, mają swój niepowtarzalny charakter.  

Seria "Co się stało?" ma swoje uzupełnienie w wersji anglojęzycznej (wkrótce też w hiszpańskojęzycznej) na platformie "Cartoons for Breakfast" - założonej także przez Karolinę i Hansa Lijklema - na której rysownicy z różnych krajów wspólnie prezentują swoje żarty.     

INTERIA.PL/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy