Dlaczego warto czytać dzieciom

Najpierw bajki o Kopciuszku, Śpiącej Królewnie czy Czerwonym Kapturku opowiadane przez rodziców, mniej lub bardziej wciągające, w zależności od umiejętności aktorskich mamy lub taty. Potem czytane, często już samodzielnie: baśnie braci Grimm, "Plastusiowy pamiętnik", "O psie, który jeździł koleją" czy niesamowita seria przygód Mikołajka, która "wychowuje" już drugie pokolenie - ci, którzy wychowali się na pierwszych tomach, czytają je teraz swoim dzieciom. To tylko parę tytułów z nieśmiertelnej, jakby się mogło wydawać, listy opowieści, którą zna każde dziecko.

Niestety, wraz z rozwojem technologii oraz coraz dłuższym czasem pracy rodziców (a co za tym idzie, coraz mniejszą ilością czasu dla dzieci), czytanie często idzie w kąt, a jego miejsce zajmują kreskówki oglądane w telewizji, na laptopach czy smartfonach - wszystko, byle łatwo i skutecznie zająć dziecko.

Dlaczego warto mimo wszystko poświęcić choćby parę minut dziennie na wspólne opowiadanie bajek lub czytanie książek dla dzieci? Dlaczego organizowane są akcje typu "Cała Polska czyta dzieciom", zachęcające do wyrobienia w maluchach nawyku czytania? Otóż okazuje się, że z tej aktywności wynika więcej dobrego niż ktokolwiek mógł się spodziewać.

Bajki wzbogacają słownictwo dziecka, uczą nowych słów, wprowadzają do jego języka przysłowia, powiedzenia. Uczą również nazywać emocje, zwłaszcza jeśli rodzice rozmawiają z dzieckiem o tym, co przeczytali.

Maluch może także kształtować umiejętność radzenia sobie z trudnymi chwilami, przerzucając uczucia, z którymi sobie nie radzi, na postaci z opowieści - znacznie łatwiej złościć się na złego wilka niż na mamę, która odmówiła porcji czekolady przed obiadem.

W początkowych fazach rozwoju dziecku trudniej skupić jego uwagę na dłużej niż na parę minut. Słuchanie bajki wymaga od niego znacznie większej koncentracji niż oglądanie kreskówki, ponieważ oprócz zmysłu słuchu musi jeszcze zaangażować swoją wyobraźnię. Dlatego bajki sprzyjają umiejętności skupienia, co procentuje później podczas nauki w szkole. Dodatkowo dzieci, którym rodzice czytają wieczorami, łatwiej się wyciszają przed zaśnięciem i dłużej śpią.

Bohaterowie bajek zwykle przechodzą wiele prób, często wpadają w poważne tarapaty, ale zawsze wychodzą z nich obronną ręką. Mały słuchacz uczy się dzięki temu, że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście, nie należy się załamywać czy poddawać, tylko szukać rozwiązania problemu. Taka postawa uczy wytrwałości, ale i optymizmu, a przecież chyba każdy rodzic chce, żeby jego dziecko wierzyło w "happy endy".

Dodatkowa korzyść to fakt, że bajki, szczególnie te z morałem, umożliwiają przekazanie dzieciom w sposób bezpieczny i zrozumiały norm, wartości i ideałów obowiązujących w danym kręgu kulturowym.

Samodzielne czytanie wymaga od dziecka podjęcia wysiłku oraz wytrwania w nim dla osiągnięcia celu (przeczytania książki do końca). Wyrabia w dziecku cierpliwość i umiejętność oczekiwania na nagrodę odroczoną w czasie. Nagrodę tym większą, że osiągniętą wyłącznie własną pracą. Realizowanie przez dzieci zadań z tzw. "odroczonym efektem" wpływa pozytywnie na rozwój ich inteligencji emocjonalnej, niezbędnej do prawidłowego funkcjonowania psychicznego.

Nauka samodzielnego czytania jest częścią mądrego wychowania, polegającego między innymi na stworzeniu klimatu, w którym nie wszystko musi być szybko, na już. Kształtuje postawę cierpliwości, skupienia i refleksji nad tym, co się robi.

Na sam koniec pamiętajmy o tym, że czytanie bajek razem z dzieckiem to fantastyczny budulec więzi rodzica z małym słuchaczem - stają się one serdeczne i zażyłe. To także okazja, dla mamy czy taty, na lepsze poznanie dziecka, zrozumienie jego sposobu patrzenia na świat, dotarcie do jego wnętrza.

Bajki to również doskonały pretekst do rozmów o życiu i o tym, co ważne, a co nieco mniej. Korzystajmy więc z tej bajecznej sposobności jak najczęściej.