Codziennie jadła boczek. Reakcja organizmu ją zaskoczyła

Katarzyna Adamczak

Opracowanie Katarzyna Adamczak

Aktualizacja

Co stanie się z organizmem, jeśli przez tydzień podstawą śniadania będzie boczek? Takie pytanie zadała sobie Patricia Varacallo z portalu thehealthy.com. Lekarka włączyła przetworzone mięso do swojej codziennej diety. Jak wpłynęło to na jej organizm?

Zupa ziemniaczana z mlekiem i boczkiem, to ciekawa alternatywa
Zupa ziemniaczana z mlekiem i boczkiem, to ciekawa alternatywa123RF/PICSEL

Przez tydzień jadła boczek na śniadanie

Patricia Varacallo współtworzy portal thehealthy.com poświęcony tematyce żywieniowej. Lekarka znana jest z eksperymentów, w których włącza na tydzień do swojej diety różne produkty spożywcze. Opisywała między innymi swoje odczucia i obserwacje po tym, jak przez siedem dni codziennie jadła banany czy borówki. Tym razem do swojej diety postanowiła włączyć bekon. Kobieta najczęściej wybierała przetworzone mięso z indyka - zdrowszą alternatywę dla boczku wieprzowego, ale na jej talerzu pojawiał się także klasyczny bekon.

Lekarka, aby urozmaicić swoje “boczkowe śniadania", zjadała mięso w różnych postaciach, raz było to tradycyjne angielskie śniadanie z bekonem w towarzystwie jajek, innym razem boczek stanowił dodatek do sałatki. Jak wpływa na organizm codzienne jedzenie boczku?

Zobacz również: Przepis na boczek pieczony

Codzienne jedzenie boczku wpłynęło na jej organizm

Doktor Patricia Varacallo zauważyła, że śniadania z boczkiem są bardzo sycące. Dzięki włączeniu go do swojej diety długo nie czuła głodu, co pozwalało jej unikać podjadania między posiłkami. Jednak po tygodniu zaczęła odczuwać brak energii i zmęczenie. Jej obserwacje potwierdzają badania opublikowane w 2022 roku w czasopiśmie naukowym "Nutrients". Wykazały one, że częste jedzenie przetworzonego mięsa powoduje spadek energii i poczucie zmęczenia fizycznego, a nawet psychicznego.

Zdaniem lekarki nie należy wyłączać bekonu całkowicie ze swojej diety. Boczek zawiera białko, witaminy z grupy B oraz żelazo, potas, fosfor i cynk. Jednak nie powinniśmy go spożywać zbyt często - nasycone kwasy tłuszczowe mogą przyczyniać się bowiem do powstawania złego cholesterolu oraz chorób sercowo-naczyniowych, a także powodować wzrost masy ciała. Wynik eksperymentu Patricii Varacallo można podsumować zdaniem, które lubią często powtarzać lekarze i dietetycy: “wszystko z umiarem".

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas