O ekscesach księcia Filipa krążyły legendy. Jakim mężem był dla Elżbiety II?

Książę Filip i królowa Elżbieta II byli małżeństwem przez 73 lata. Na zdjęciach i podczas oficjalnych wyjść byli parą idealną. A jak było za zamkniętymi drzwiami komnat, gdy światła gasły i nikt już na nich nie patrzył? Okazuje się, że w ich życiu nie brakowało skandali, zdrad i romansów. Mimo to byli ze sobą do końca.

Królowa Elżbieta II i książę Filip przeżyli ze sobą 73 lata. Przez ten czas nie zabrakło w ich życiu skandali i dramatów
Królowa Elżbieta II i książę Filip przeżyli ze sobą 73 lata. Przez ten czas nie zabrakło w ich życiu skandali i dramatów WPA PoolGetty Images

Kiedy Elżbieta poznała Filipa

Elżbieta poznała Filipa w 1939 roku w Dartmouth, gdzie przybyła razem z rodzicami i siostrą. Filip stał się wówczas przewodnikiem i opiekunem księżniczki oraz jej siostry Małgorzaty.

Wówczas można było wiele usłyszeć na temat powiązań rodziny księcia Filipa z nazistami. Siostry księcia Filipa były żonami członków NSDAP. Mąż jednej z nich był także żołnierzem SS - Christoph von Hessen miał rangę Oberführera i dowodził rezerwami sił powietrznych.

Elżbieta wydawała się niezwykle zauroczona księciem, więc brytyjska rodzina królewska mimo antypatii zaprosiła go w odwiedziny do posiadłości w Balmoral.

Jak można było się spodziewać, niedługo potem nastąpiły zaręczyny Elżbiety i Filipa, które Pałac Buckingham ogłosił 10 czerwca 1947 roku, a ślub odbył się 20 listopada 1947 roku.

"To był magiczny moment. Zarzuciłam mu ręce na szyję i pocałowałam" -  wspominała po latach moment zaręczyn monarchini.

Elżbieta wyglądała na szczęśliwą i zakochaną w przystojnym mężu. Para doczekała się czwórki dzieci: księcia Karola, księżniczki Anny, księcia Andrzeja i księcia Edwarda.

Książę Filip urzekł poddanych swoją nonszalancją i poczuciem humoru oraz tym, że niezbyt przejmował się opinią innych. Wprowadzał rozluźnienie na salonach, podczas gdy jego żona przestrzegała rygorystycznie etykiety.

Zachwycali, gdy pojawiali się razem, ale w ich małżeństwie zmieniło się wiele, gdy Elżbieta została królową...

Panowanie królowej Elżbiety II zmieniło wiele. Także jej małżeństwo z Filipem

Król Jerzy VI chorował na raka płuc i gardła. Gdy został zdiagnozowany latem 1951 roku, wszyscy najbliżsi wiedzieli, że jego czas dobiega końca. Już wtedy większość jego obowiązków przejęła właśnie Elżbieta i odbywała wraz z księciem Filipem oficjalne podróże, by reprezentować Wielką Brytanię.

Jerzy VI zmarł we śnie 6 lutego 1952 roku, w swojej rezydencji w Sandringham. W tym czasie Elżbieta i Filip przebywali w Kenii. Chociaż wszyscy spodziewali się najgorszego, wiadomość wywołała szok u przyszłej królowej.

Musiała zmierzyć się ona z następstwami tej tragedii... Zasiadła na tronie 2 czerwca 1953 roku. W tej ważnej chwili towarzyszył jej nie kto inny, ale książę Filip. Od tamtej pory byli razem symbolem trwałości Wielkiej Brytanii, wzorem wzajemnego zaufania i siły.

Jednak to, co działo się za zamkniętymi, pałacowymi drzwiami, to już inna historia.

Młody, przystojny, skory do żartów książę Filip, był obiektem westchnień wielu pań na całym świecie. Sytuacja, w której to Elżbieta, jego żona, stała się władczynią, nieco go przytłaczała.

Książę zaczął uciekać w przyjęcia i bywanie z przyjaciółmi, na długie dni opuszczał królową Elżbietę II, pochłoniętą nowymi obowiązkami. Znany ze szczerości, nie ukrywał, że tak w istocie było, a swojej żonie zarzucił brak spontaniczności i stwierdził, że stała się zimna i wyrachowana.

Słowa mogły szokować i wiele osób obawiało się o trwałość małżeństwa tych dwojga. W budowaniu idealnego wizerunku małżeństwa nie pomagały plotki o romansach księcia Filipa. Miał on romansować chociażby z Patricią Kirkwood, tancerką baletową Galiną Ulanową czy Sachą Hamilton. To tylko niektóre z nazwisk, jakie ujrzały światło dzienne.

Oddzielne łóżka, rzymskie przyjęcia, orgie i zdrady

To wywołało kolejne plotki. Filip i Elżbieta II mieli nie dzielić ze sobą królewskiego łoża. Skandal wybuchł, gdy londyński tabloid "Evening Standard" opublikował materiał o zamówieniu złożonym przez księcia w jednym ze sklepów meblowych. Filip miał kupić... pojedyncze łóżko. Trudno było wówczas nie podejrzewać małżeństwa o kryzys.

W uciszeniu plotek nie pomogły również "rzymskie przyjęcia", w których z lubością miał uczestniczyć małżonek królowej. Na przyjęciach tych nie brakowało nagich, młodych kobiet, które usługiwały panom.

Opisy tego, co działo się na tych imprezach, mogą zaskakiwać, a wieść o tym, że w orgiach miał uczestniczyć sam książę Filip, niektórym do dziś nie mieści się w głowie.

Książę Filip miał bawić się nie tylko tam, ale także w londyńskim Thursday Club nie szczędził sobie przyjemności. Był też zapraszany na erotyczne przyjęcia w posiadłości Astorów w Cliveden nad Tamizą. Ponoć lubił tam paradować nago.

Gdy zbulwersowana Elżbieta II robiła mu awantury o jego zachowanie, wtedy miał zwracać się do żony w niewybredny sposób, rozkazując jej się zamknąć.

Książę Filip został pochowany 17 kwietnia 2021 roku
Książę Filip został pochowany 17 kwietnia 2021 roku Pool/Max Mumby / ContributorGetty Images

Twoja kochająca Lilibeth

Przez 73 lata małżeństwa Elżbieta II i Filip przeżyli wiele. Nie obyło się także bez skandali i zdrad. Co jednak sprawiło, że wytrwali ze sobą aż do śmierci księcia Filipa 9 kwietnia 2021 roku?

Małżonkowie nauczyli się najwyraźniej przymykać oczy na swoje wzajemne wybryki i błędy. Królowej Elżbiecie II, jak nikomu innemu w rodzinie królewskiej, zależało na braku skandali i niekorzystnym dla monarchii rozgłosie.

Była i do tej pory jest zwolenniczką rozwiązywania problemów za zamkniętymi drzwiami. Potrafiła wielokrotnie cierpieć dla dobra ojczyzny, nawet kosztem prywatnego bólu i upokorzenia.

Dała Filipowi wiele wolności, a on chętnie z niej korzystał, po latach doceniając hojność żony. Dlatego w dniu pogrzebu księcia Filipa na jego trumnie wśród kwiatów znalazła się biała koperta z odręcznie napisanym "Your loving Lilibeth", czyli "Twoja kochająca Lilibeth", bo tak właśnie mawiał do niej mąż - Lilibeth.

Do ostatnich chwil była przy mężu, będąc jego Lilibeth. Nie królową, nie władczynią, a kochającą żoną, która potrafiła wybaczyć mu naprawdę wiele.

*** 

Zobacz również: 

Książe Filip nie żyje. Miał 99 latInteria.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas