Reklama

Jak przetrwać połóg?

Pierwsze tygodnie po porodzie mogą być dla ciebie trudne. Sprawdź, jak poradzić sobie z najczęstszymi dolegliwościami w tym okresie.

Czym jest połóg? - Tym terminem określa się okres pierwszych sześciu tygodni po porodzie potrzebny na to, by organizm kobiety wrócił do formy sprzed ciąży - wyjaśnia Barbara Jaworska, położna. Z doświadczenia naszej specjalistki wynika, że nie jest to łatwy czas dla kobiety. - Odwiedzam wiele świeżo upieczonych mam, więc widzę, jak radość z narodzin dziecka zakłócają im poporodowe dolegliwości. Na szczęście, większość z nich, choć jest uciążliwa, nie powinna budzić obaw o zdrowie. Trzeba tylko wiedzieć, jak skutecznie sobie z nimi poradzić - uspokaja położna. Oto rady naszego eksperta, przetestowane wcześniej przez wiele mam!

Reklama

Problem: Krwawienie

Jest to całkowicie naturalny objaw, który oznacza, że macica zaczęła obkurczać się po porodzie. Zazwyczaj przez pierwsze 2-3 dni krwawienie jest bardzo obfite, potem zmniejsza się i przypomina lekkie plamienie.

Rozwiązanie: Podczas krwawienia zmieniaj często podpaski. - Najlepiej używać tych tradycyjnych, bawełnianych. W żadnym wypadku nie wolno stosować tamponów - mówi położna. Mniej więcej w 5.-6. tygodniu po porodzie krwawienie powinno zaniknąć. - Jeśli tak się nie stało, krwawienie nie zmniejsza się lub nagle się nasiliło, koniecznie należy się wybrać na wizytę kontrolną do ginekologa - mówi Barbara Jaworska.

Problem: Nawał pokarmu

Pojawia się w 3. dobie po porodzie naturalnym (ok. 6.-7. po cesarskim cięciu). Twoje piersi powiększą się, staną się bolesne, twarde i pełne mleka, które zacznie z nich samo wyciekać. Nawał trwa około dwóch dni.

Rozwiązanie: W czasie nawału ulgę przyniesie ci robienie okładów ze stłuczonych i schłodzonych w lodówce liści kapusty oraz polewanie piersi chłodną wodą z prysznica. - Koniecznie też należy jak najczęściej przystawiać maleństwo do piersi lub odciągać mleko laktatorem. Dzięki temu mamie uda się uniknąć bolesnego zastoju pokarmu - mówi położna.

Problem: Bolesne skurcze

Po porodzie macica powraca do swoich normalnych rozmiarów, co możesz odczuwać jako silny skurcz w dole brzucha. Ból jest bardziej dotkliwy podczas karmienia piersią, bo wtedy wydziela się hormon - oksytocyna - który potęguje skurcze.

Rozwiązanie: W takiej sytuacji pomogą ci ciepłe okłady na brzuch. - Można przyłożyć na chwilę termofor - radzi nasz ekspert. Jeśli ból staje się uciążliwy, mama może sięgnąć po łagodny środek przeciwbólowy. - Dla kobiety w okresie połogu odpowiedni będzie preparat zawierający paracetamol. Jego przyjmowanie należałoby jednak wcześniej skonsultować z lekarzem - dodaje położna.

Problem: Obolałe krocze

Jeśli rodziłaś w sposób naturalny, możesz odczuwać ból podczas chodzenia i siedzenia, zwłaszcza jeżeli krocze było nacinane lub pękło.

Rozwiązanie: Aby złagodzić nieprzyjemne dolegliwości, warto robić sobie zimne okłady. - Najprościej jest owinąć kostki lodu w pieluchę i przyłożyć je do bolącego miejsca - mówi położna. Podczas siedzenia ulgę może ci przynieść specjalna poduszka dla kobiet po porodzie. - Taka poduszka wygląda jak koło ratunkowe. Jeżeli jej nie mamy, w zamian możemy użyć zwykłego, dmuchanego koła - radzi nasza specjalistka. Warto pamiętać, że w tym czasie szczególnie ważne jest przestrzeganie zasad higieny. - Mama w okresie połogu powinna podmywać się po każdej wizycie w toalecie, używając płynów do higieny intymnej lub mydła Biały Jeleń. Po podmyciu krocze należy delikatnie osuszyć papierowymi ręcznikami lub letnim strumieniem powietrza z suszarki - wyjaśnia położna. Specjaliści zalecają również, by jak najczęściej odpoczywać w pozycji leżącej bez bielizny. - Im większy będzie dopływ powietrza, tym szybciej rana po nacięciu krocza się zagoi - przekonuje Barbara Jaworska.

Problem: Pękanie brodawek

Poranione i popękane brodawki to częsty kłopot świeżo upieczonych mam. Zazwyczaj jego przyczyną jest nieumiejętne przystawianie dziecka do piersi i to, że ono samo także nie potrafi jeszcze dobrze ssać.

Rozwiązanie: Ulgę mamie przyniesie smarowanie brodawek specjalnymi maściami (np. Bepanthen, Alantan Plus) albo własnym pokarmem. - Mleko kobiece ma właściwości bakteriobójcze, dzięki czemu przyspiesza gojenie ranek. Dlatego pacjentkom, które mają poranione brodawki, radzę, by po każdym karmieniu rozprowadziły kilka kropel pokarmu na brodawce i otoczce - mówi położna. Uwaga: chorych brodawek nie należy myć zbyt często (najwyżej dwa razy dziennie). - Najlepiej przemywać piersi naparem z nagietka lekarskiego lub szałwii - radzi specjalistka. Dopóki brodawki się nie zagoją, warto chronić je specjalnymi silikonowymi nakładkami (np. Avent, Medela).

Problem: Zmiany nastroju

Po porodzie spada poziom hormonów, dlatego raz wpadasz w euforię, a za chwilę zalewasz się łzami. To tzw. baby blues, który mija po kilku tygodniach.

Rozwiązanie: Aby uniknąć negatywnych emocji, lepiej nie stawiać sobie poprzeczki zbyt wysoko i pamiętać o własnym wypoczynku. - Wiele kobiet chce robić wszystko samodzielnie i odrzuca pomoc bliskich osób. Ale po jakimś czasie takie "Zosie Samosie" padają ze zmęczenia. Mają też poczucie porażki, bo czują, że macierzyństwo je przerasta - mówi Barbara Jaworska. - Dlatego świeżo upieczonym mamom radzę, by nie rezygnowały z pomocy mamy, siostry czy teściowej, jeśli te takową oferują. Warto też od początku włączać męża w opiekę nad dzieckiem - dodaje położna. Jeżeli od porodu minęło kilka tygodni, a mama wciąż nie radzi sobie z emocjami, należałoby porozmawiać z psychologiem. Wczesna interwencja zapobiegnie depresji poporodowej.

Problem: Anemia

Jej objawy to częste bóle głowy, zmęczenie, bladość oraz suchość skóry. Jeśli w ciąży dokuczała ci anemia, teraz może się ona nasilić, ponieważ w czasie porodu straciłaś dużo krwi. Ale anemia może się też pojawić u mamy, która wcześniej jej nie miała.

Rozwiązanie: Jeżeli ciągłe uczucie osłabienia nie mija po 4-6 tygodniach od porodu, wybierz się do lekarza i zrób morfologię. To badanie wykaże, jak duże masz niedobory żelaza. W zależności od jego wyniku lekarz może ci zalecić przyjmowanie preparatów żelaza albo jedynie zmianę diety. - Mamy wiedzą, że źródłem żelaza jest mięso, ale zwykle jedzą drób. Tymczasem, aby poprawić wyniki krwi, należy jeść więcej mięsa czerwonego, np. wołowiny, wieprzowiny - radzi położna.


Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: połóg | zdrowie | poród
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy