Reklama

In vitro: Dla kogo refundacja

Już od 1 lipca leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego będzie w Polsce bezpłatne. Dowiedz się, jakie trzeba spełnić warunki, żeby mieć do niego prawo.

O niepłodności mówimy wtedy, gdy kobieta nie zachodzi w ciążę przez rok mimo regularnego współżycia. W Polsce z tej przyczy ny cierpi 15-18 proc. par. Większości medycyna potrafi po móc (terapia hormonalna, chirurgiczna). Jednak w niektórych przypadkach jedyną szansą jest zapłodnienie pozaustrojowe, czyli in vitro.

Do tej pory zabieg był pełnopłatny. Od 1 lipca będzie inaczej. Trzyletni program rządowy da szansę także tym, którzy na płatne in vitro nie mogliby sobie pozwolić. W pierwszym roku NFZ sfinansuje zabiegi dla 2 tys. par, w drugim dla 5,5 tys., a w trzecim - dla 7,5 tys. Żeby skorzystać z programu, trzeba jednak spełnić pewne warunki.

Reklama

Zdrowie

Szansę na sfinansowanie za- biegu in vitro przez Narodowy Fundusz Zdrowia mają jedynie te pary, które udokumentują, że co najmniej przez ostatnie 12 miesięcy bezskutecznie starały się o dziecko i leczyły niepłodność.

Wymagane będą dokumenty stwierdzające przyczyny choroby oraz zaświadczenie od specjalisty (lub specjalistów), który kierował dotychczasowym leczeniem. Z przedstawionych dokumentów musi wynikać, że nie istnieją (lub zostały zastosowane, ale nie przyniosły rezultatów) inne możliwości terapeutyczne, więc pozostaje tylko zapłodnienie pozaustrojowe. Wskazaniami do przeprowadzenia zabiegu sfinansowanego przez NFZ są m.in.:

- trwałe uszkodzenie jajowodów,

- endometrioza,

- gęstość plemników w nasieniu mężczyzny

- poniżej 3 mln/ml.

Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że o tym, czy partnerzy, którzy zgłoszą się do programu, zostaną do niego zakwalifikowani, zawsze będzie decydował lekarz. Wiadomo, że stan zdrowia ko- biety będzie decydujący: musi on gwarantować zarodkowi bezpieczny rozwój. W programie nie będą mogły wziąć udziału osoby, u których stwierdzono chorobę (np. nowotwór, niektóre choroby serca), która stanowiłaby zagrożenie ciąży.

Wiek

Żadne ograniczenia wiekowe nie dotyczą mężczyzn. Twórcy programu zdecydowali natomiast, że refundowanemu zabiegowi będą się mogły poddać tylko kobiety pomiędzy 18. a 40. rokiem życia. Na sfinansowanie in vitro nie mogą więc liczyć pacjentki, które w dniu zgłoszenia się do kliniki będą miały więcej niż 40 lat.

Wiek kobiety jest jednym z kryteriów kwalifikujących do programu, ponieważ prawdopodobieństwo udanego zapłodnienia in vitro w dużej mierze zależny od tego, ile lat ma przyszła matka. Według ESHRE (organizacji skupiającej kliniki leczenia niepłodności w Europie i wyznaczającej standardy terapii tej choroby) skuteczność zabiegów in vitro u kobiet po 40. roku życia jest bardzo niska.

W wieku 40-43 lat w ciążę w wyniku zabiegu in vitro zachodzi mniej niż 20 proc. pacjentek, natomiast wśród tych, które ukończyły 43 lata, ten odsetek wynosi tylko 1-2 proc.

Finanse

Do samej procedury in vitro nie będziemy dopłacać. Zostanie ona w całości sfinansowana z budżetu państwa. NFZ pokryje koszty badań laboratoryjnych i dodatkowej diagnostyki, a także pobrania komórek jajowych, zapłodnienia pozaustrojowego, hodowli zarodków, ich przechowywania (ale tylko w czasie uczestnictwa w programie) i transferu do macicy.

W ramach programu nie przewidziano refundacji leków niezbędnych w przygotowaniu procedury in vitro (koszt ich zakupu to około 3 tys. zł). Przed 1 lipca preparaty te mają się jednak znaleźć na liście leków refundowanych, odpłatność będzie więc częściowa oraz zależna od procentu refundacji.

Wybór kliniki

Placówki medyczne (zarówno państwowe, jak i prywatne) zostały wytypowane w ramach konkursu przeprowadzonego przez Ministerstwo Zdrowia. Komisja konkursowa brała pod uwagę kompetencje i doświadczenie lekarzy w przeprowadzaniu in vitro, a także wyposażenie i sprzęt medyczny. Listę klinik, które będą wykonywały zabiegi refundowane, opublikuje Narodowy Fundusz Zdrowia na stronie www.nfz.gov.pl.

Liczba prób

Z medycznych statystyk wynika, że największe prawdopodobieństwo skuteczności dają trzy cykle lecznicze. Dlatego właśnie przewidziano sfinansowanie maksymalnie trzech prób, czyli cykli leczniczych zakończonych implementacją zarodka, oraz zapłodnienie sześciu komórek jajowych (po dwie w cyklu).

Jak przebiega zabieg?

Po kwalifikacji pary do zabiegu in vitro pacjentce podawane są leki stymulujące jajeczkowanie. Celem jest uzyskanie kilku, kilkunastu dojrzałych komórek jajowych w czasie pojedynczego cyklu leczenia. U niektórych pacjentek stymulacja może nieść za sobą pogorszenie samopoczucia, zwiększenie obwodu brzucha, nudności i inne objawy sugerujące zespół hiperstymulacji.

W dniu pobrania komórek jajowych partner oddaje nasienie lub jest ono pozyskiwane inną drogą (np. biopsja jądra). Metoda zapłodnienia komórek jajowych zależy przede wszystkim od jakości nasienia. Może to być naturalne zapłodnienie w warunkach in vitro, a także ICSI (mikromanipulacja) lub IMSI (mikromanipulacja po uprzednim wybraniu nasienia pod mikroskopem, powiększenie 6600x). Po zapłodnieniu zarodki pozo- stają w hodowli przez 2-5 dni.

Te prawidłowe morfologicznie (1-2) będą podane pacjentce podczas zabiegu nazywanego transferem. Pozostałe przeznaczone zostaną do witryfikacji (potocznie: mrożenia).

Olivia
Dowiedz się więcej na temat: in vitro | zabiegi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy