Reklama

Tylko jedna na pięć kobiet rodzi w terminie

Okazuje się, że jedynie co piąta przyszła mama urodzi swojego maluszka w dniu, który wcześniej wyznaczył lekarz (oczywiście nie mówimy tu o porodach odbywających się przez cesarskie cięcie).

Dlaczego specjaliście tak trudno jest precyzyjnie określić termin porodu, wyjaśnia nasz redakcyjny ekspert.

Dr Leszek Lewandowski: - Pytanie: "Panie doktorze, to kiedy mam być w stanie gotowości?" słyszę najczęściej, ale, niestety, nie zawsze potrafię na nie odpowiedzieć. Jeżeli lekarz prowadzi danej kobiecie już kolejną ciążę, dobrze zna jej organizm, przebieg poprzednich ciąż i porodów, jest w stanie przewidzieć termin porodu z dokładnością do 1-2 dni.

- Jeśli jednak daną pacjentkę widuje sporadycznie, takie przepowiednie będą mniej wiarygodnie. Termin porodu wyliczony na podstawie daty ostatniej miesiączki można bowiem traktować jedynie orientacyjnie.

Reklama

- Kobieta może urodzić zdrowe dziecko zarówno w 38., jak i w 42. tygodniu ciąży. To, kiedy zacznie się poród, zależy od dojrzałości płodu - to on wysyła sygnał do macicy, by rozpoczęła skurcze.

- Z mojej praktyki położniczej wynika, że mamy, które pierwsze dziecko urodziły wcześniej, drugie zwykle też rodzą przed wyznaczonym dniem. A jeśli pierwszy poród odbył się po terminie, rosną szanse, że drugi także.

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: termin porodu | poród
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy