Reklama

Prezerwatywa może ratować życie rodzącej kobiety

Prezerwatywa, cewnik i strzykawka – to wyjątkowo tani zastaw pozwalający tamować krwotoki poporodowe w afrykańskich warunkach – informuje serwis BBC News.

W krajach rozwijających się krwotok poporodowy (PPH) jest najczęstszą przyczyną zgonów rodzących kobiet. W skali całego świata odpowiada on za ponad 30 proc. tego rodzaju zgonów rocznie (co odpowiada 130 tysiącom zgonów). Dalsze 2,6 miliona kobiet z powodu krwotoku odnosi poważny uszczerbek na zdrowiu. Najwięcej krwotoków poporodowych zdarza się w krajach o niskich i średnich dochodach. 

Opracowany przez specjalistów z Massachusetts General Hospital zestaw do tamowania krwotoków poporodowych (ESM-UBT) jest bardzo tani (kosztuje poniżej 5 dolarów) i można go zmontować z elementów dostępnych w krajach rozwijających się. Składa się z prezerwatywy połączonej (na przykład poprzez obwiązanie nicią) z typowym cewnikiem urologicznym (cewnik Foleya) i napełnionej czystą wodą przez strzykawkę i zawór jednokierunkowy. 

Reklama

Wprowadzona do macicy, a następnie napełniona wodą prezerwatywa uciska krwawiące naczynia, co skutecznie przerywa krwotok. Jest to standardowa metoda postępowania w krajach rozwiniętych, jednak koszt jednorazowego zestawu wyprodukowanego przez specjalistyczną firmę może przekraczać 400 dolarów. 

Metodę wypróbowano już z powodzeniem na setkach kobiet w Sudanie Południowym, Sierra Leone, Senegalu, Nepalu i Kenii. Zestaw okazał się łatwy w stosowaniu - osobom bez formalnego wykształcenia medycznego, a nawet niepiśmiennym nie sprawiało trudności prawidłowe zidentyfikowanie zagrożenia i zatamowaniem krwotoku. 

Skuteczność metody wynosi około 97 proc. co oznacza, że mogłaby co roku uratować życie i zdrowie setek tysięcy kobiet.

PAP Nauka

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: prezerwatywa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy