Reklama

Poród naturalny a cesarskie cięcie

Bez względu na to, w jaki sposób twoje maleństwo przyjdzie na świat, warto, byś wiedziała, jakie są zarówno plusy, jak i minusy obu rozwiązań.

Przygotowujesz się właśnie do porodu naturalnego? A może wiesz już, że będziesz miała cesarkę? Niezależnie od sytuacji, sprawdź, jakie jest ryzyko wystąpienia komplikacji w przypadku obu rozwiązań, czego możesz się po nich spodziewać i jak długo będziesz potem wracać do formy.

- Czasem bywa tak, że kobieta zaczyna rodzić naturalnie, ale poród kończy się cesarką. Dlatego warto być przygotowaną na różne ewentualności - mówi Barbara Jaworska, położna. Nasz ekspert wyjaśnia najczęstsze wątpliwości dotyczące obu sposobów narodzin.

Ryzyko komplikacji

Podczas porodu naturalnego

Ryzyko powikłań jest mniejsze. - Poród naturalny jest najlepszym sposobem zakończenia ciąży zarówno dla mamy, jak i dla dziecka, ale wiele zależy od właściwego przygotowania kobiety. Dlatego polecam ciężarnym zapisanie się do szkoły rodzenia. Te mamy, które wiedzą, w jaki sposób oddychać w trakcie skurczów, jaką przyjąć pozycję, częściej mają lżejszy poród - mówi Barbara Jaworska, położna. Chociaż powikłania i tak mogą się zdarzyć. Do najczęstszych należą: złe gojenie się rany po nacięciu krocza, przedłużające się krwawienia poporodowe czy tzw. dyspareunia (bolesne współżycie). Komplikacje te wymagają konsultacji ginekologicznej, a czasami wiążą się z przeprowadzeniem pewnych zabiegów medycznych (np. ponownego zszycia rany po nacięciu krocza).

Reklama

Przy cesarskim cięciu

Prawdopodobieństwo wystąpienia powikłań jest czterokrotnie wyższe niż w przypadku porodu naturalnego. - Cesarskie cięcie jest operacją chirurgiczną wykonywaną przez lekarza położnika. Zabieg ten polega na rozcięciu powłok brzusznych oraz macicy i wyjęciu dziecka, a potem łożyska. Po wyjęciu noworodka zszywa się macicę i kolejne warstwy powłok brzusznych. Jak w przypadku każdej operacji, tak i po cesarce mogą wystąpić różne komplikacje - mówi położna. Najczęściej są to: kłopoty z gojeniem się rany pooperacyjnej, zapalenie błony śluzowej macicy, krwotoki, uszkodzenie pęcherza moczowego. Wspomniane powikłania wymagają leczenia i pobytu w szpitalu.

Wysiłek kobiety

Podczas porodu naturalnego

Wysiłek, jaki trzeba włożyć w urodzenie dziecka w sposób naturalny, porównuje się do udziału w maratonie. Wiele młodych mam pomyśli pewnie: "Szkoda tylko, że ten maraton jest taki bolesny". - Pamiętajmy jednak, że jest wiele skutecznych metod łagodzenia bólu porodowego i że kobieta ma prawo z nich skorzystać. Należą do nich zarówno sposoby naturalne (np. masaż pleców, kąpiel w wannie, skorzystanie ze specjalnej piłki), jak i farmakologiczne(np. gaz rozweselający czy bardzo skuteczne znieczulenie zewnątrzoponowe) - uspokaja położna.

Przy cesarskim cięciu

Podczas cesarki mama nie odczuwa bólu ani nie musi się wysilać, by wydać dziecko na świat. - Poza tym, cesarskie cięcie trwa ok. 30 minut, podczas gdy poród naturalny od kilku do kilkunastu godzin - wyjaśnia Barbara Jaworska. Cesarskie cięcie pozwala również rodzącej uniknąć krępujących sytuacji, które towarzyszą porodowi naturalnemu, np. tego, że podczas parcia mimowolnie odda stolec w obecności innych osób.

Karmienie piersią

Po porodzie naturalnym

Zgodnie z najnowszymi przepisami, tuż po porodzie noworodka kładzie się na piersi mamy. - Odruch ssania jest wtedy u dziecka najsilniejszy i maluch sam zaczyna poszukiwać piersi - wyjaśnia Barbara Jaworska. Szybkie przystawienie do niej maleństwa sprawia, że ryzyko wystąpienia późniejszych problemów z karmieniem znacząco się zmniejsza.

Po cesarskim cięciu

Pokutuje mit, że - jeśli kobieta miała cesarskie cięcie - może mieć problemy z przystawianiem oraz karmieniem maleństwa piersią.

- Cesarskie cięcie z reguły nie ma wpływu na laktację, a i leki podawane po operacji nie obniżają produkcji mleka - uspokaja nasz redakcyjny ekspert. Jeżeli mama i dziecko czują się dobrze, pierwsza próba karmienia odbywa się już na sali pooperacyjnej. - Jest jeden wyjątek: jeśli cesarskie cięcie musiało zostać wykonane nagle i u kobiety zastosowano znieczulenie ogólne, wtedy szybkie nakarmienie maluszka nie będzie możliwe. Trzeba bowiem odczekać, aż organizm mamy w pełni zmetabolizuje leki znieczulające - wyjaśnia Barbara Jaworska.

Powrót mamy do formy

Po porodzie naturalnym

Mama już po kilku godzinach może zająć się dzieckiem. Przez dwa miesiące po porodzie kobieta odczuwa dolegliwości związane z połogiem, ale i tak szybciej niż po cesarce odzyskuje siły i kondycję sprzed ciąży.

Po cesarskim cięciu

Pierwsze kilka godzin po zabiegu kobieta musi leżeć w łóżku, co utrudnia jej zajmowanie się maleństwem. - Rana po zabiegu może sprawiać świeżo upieczonej mamie ból i ograniczać ją ruchowo. Dlatego po cesarskim cięciu, jak po każdej operacji, trzeba się oszczędzać: jak najwięcej odpoczywać, a także unikać większego wysiłku (np. dźwigania). Powrót do pełni sił zazwyczaj zajmuje kobiecie około 3 miesięcy - mówi Barbara Jaworska.

Kiedy cesarka jest konieczna?

Czasem zdarza się, że rodząca kobieta musi mieć wykonane cesarskie cięcie, bo poród siłami natury w jej przypadku jest niemożliwy. Cesarskie cięcie trzeba rozważyć w sytuacji, gdy przyszła mama ma poważną wadę wzroku, bardzo wąską miednicę, wadę serca, epilepsję lub cukrzycę. Wskazaniem do jego przeprowadzenia jest również nieprawidłowe ułożenie płodu czy ciąża bliźniacza. Bywa też i tak, że w czasie porodu, który rozpoczął się naturalnie, występują komplikacje. Okazuje się, np. że dziecko jest bardzo duże albo owinięte pępowiną i pojawiają się zaburzenia tętna. Wtedy wykonanie cesarki jest konieczne - dla dobra dziecka lub jego mamy.


Konsultacja: Barbara Jaworska, położna. Tekst: Blanka Wolniewicz

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy