Reklama

Co możecie zrobić ty i personel, by zmniejszyć odczuwanie skurczów porodowych?

Metody łagodzenia odczuć skurczów porodowych — naturalne i farmakologiczne — jednocześnie wspierają postęp porodu. Żadna z nich nie jest idealna, najkorzystniej więc próbować łączyć je ze sobą w zależności od stopnia wytrzymałości na ból i przeżywania skurczów porodowych, a także uwzględniając przebieg i etap porodu.

Fragment książki Izabeli Dembińskiej "Rodzić można łatwiej".

To, jak odczuwasz skurcze w pierwszym okresie porodu, ma swoje źródło w dolnym odcinku piersiowym kręgosłupa i górnym odcinku lędźwiowym. Tutaj mają początek nerwy, które uciska kurcząca się macica, zapewniając rozwieranie i skracanie szyjki. Tak jak pisałam wcześniej, będziesz odczuwała skurcze podobnie jak miesiączkę, lecz intensywniej lub w dole pleców. Odczucia w drugim okresie porodu pochodzą głównie z odcinka lędźwiowego i części krzyżowej. Na tym etapie będziesz odczuwała silną potrzebę parcia, a w końcówce porodu uczucie rozciągania w okolicach krocza.

Reklama

Ból w porodzie ma swoją ważną funkcję — to informacja o tym, co się dzieje, na jakim etapie jesteście ty i dziecko. Pamiętaj, że to, co czujesz, nie wynika z choroby, jakiegoś problemu w ciele, to naturalne reakcje na to, że coś się kurczy, coś się rozwiera. Warto więc korzystać w porodzie z tego, co daje skurcz, ale też jeśli odczucia są zbyt silne — to łagodzić je.

Boli. Co teraz?

Na pierwszym miejscu wśród naturalnych metod łagodzenia odczucia skurczów porodowych jest oddech. Odpowiedni koncentruje cię na działaniu, pomaga też "oddychać" twojemu dziecku, a ponadto poprzez ruch przepony wspiera efekt skurczu, czyli rozwieranie szyjki w pierwszym okresie porodu i parcie w drugim. W pierwszej fazie porodu pomaga także ruch. On również przenosi twoją koncentrację na działanie, wspomaga wstawianie się główki malucha do kanału rodnego i zwiększa działanie sił grawitacji, przyspieszając tym samym rozwieranie szyjki. Odpowiednia praca ciałem pomaga w porodzie, natomiast lękowy opór i zaciskanie mięśni utrudniają go i dodatkowo męczą rodzącą kobietę.

W drugim okresie porodu próbuj sobie pomóc, przyjmując na zmianę różne pozycje. Odpowiednie pozycje porodowe ułatwiają zstępowanie główki dziecka w kanale rodnym. Dzięki temu, że zapewniają optymalne wymiary miednicy, maluchowi, łatwiej dokonywać zwrotów w kanale rodnym. Pracując ciałem podczas porodu,  nie będziesz też mieć wrażenia, że nic od ciebie nie zależy. Koncentrując się na zmienianiu pozycji porodowych, będziesz aktywna, nie będzie ci groziło poczucie bezradności. Skutecznym sposobem łagodzenia odczuć skurczów porodowych jest ucisk na kości miednicy. To miejsca, gdzie zlokalizowane są nerwy odpowiedzialne za to, co czujemy. Uciskanie tych miejsc palcami lub masaż chustą zmniejsza więc nieprzyjemne odczucia. Taki masaż w trakcie skurczu może wykonać osoba towarzysząca ci w porodzie.

Pamiętasz, jaką ulgę podczas miesiączki przynoszą ciepłe okłady? To pomaga także w porodzie. Ciepła woda z prysznica lub w wannie w okresie rozwierania łagodzi doznania bólowe, ale też relaksuje cię, co korzystnie oddziałuje na proces rozwierania szyjki i rozluźnia nadmiernie spięte mięśnie. W trakcie skurczu polewaj miejsca, gdzie go odczuwasz, a więc brzuch lub plecy. Po skurczu oblewaj ciepłą wodą całe ciało. Najbardziej pomocna będzie kombinacja kilku powyższych metod, a więc ciepło połącz z oddechem, uciskiem miednicy i ruchem. Ciało szybko da ci znać, co sprawia mu największą ulgę. Jeśli nie korzystasz z wanny lub prysznica, to połóż ciepłe okłady na miejscach, gdzie czujesz skurcz. Pomocne mogą być termofor, butelka z ciepłą wodą czy - dostępne na niektórych salach porodowych - woreczki z pestkami wiśni i lawendą podgrzewane w mikrofali.

Jeżeli przebieg porodu na to pozwala, to zadbaj o lekko przyciemnione światło. Na salach porodowych są dostępne małe lampki, możesz też zapalić światło w toalecie i zostawić otwarte drzwi. Półmrok wzmaga wydzielanie oksytocyny i melatoniny, które cię wyciszą i uspokoją, wyostrzą zachowania instynktowne i zmysły, a tym samym dadzą poczucie komfortu i intymności. Zmniejszą też potrzebę kontroli, wyciszając działanie nowej kory mózgowej. W ogóle zadbaj o otoczenie, w jakim rodzisz. Miłe dla ciebie zapachy, może muzykę? Wszystko, co pozwoli ci poczuć się jak w domu.

Poproś partnera, by masował twoje brodawki sutkowe, łydki około trzech palców nad kostką. Przytulał, całował. Niech okazuje ci taką czułość jak podczas seksu, pozwólcie sobie na to. To wszystko wzmaga wydzielanie oksytocyny tak potrzebnej ci podczas porodu. Badania naukowe potwierdzają, że już sama obecność przy porodzie bliskiej osoby wpływa na większe poczucie intymności i bezpieczeństwa rodzącej kobiety. Daje jej też poczucie sprawstwa i zmniejsza chęć sięgnięcia po farmakologiczne metody łagodzenia dolegliwości porodowych. Z wanny albo prysznica nie możesz korzystać, jeśli zdecydujesz się na TENS, czyli elektrostymulację przezskórną, jedną z tzw. metod pośrednich. Polega ona na przyłożeniu w miejscu unerwienia skurczu porodowego elektrod, które podłączone są do pilota. W momencie skurczu rodząca naciska na guzik i zaczyna odczuwać przyjemne mrowienie wzdłuż pleców, falę elektrostymulacji, która rozbija nieprzyjemne doznania. TENS jest bardzo pomocny w łagodzeniu odczucia skurczów na plecach. Warto podłączyć go od początku regularnej czynności skurczowej i zwiększać jego działanie wraz z siłą skurczów.

Inną pośrednią metodą znieczulenia porodu jest Entonox, bardziej znany jako gaz rozweselający. To mieszanina 50 proc. czystego tlenu oraz 50 proc. podtlenku azotu. Zostanie ci podana w butli z ustnikiem. Działa w momencie wziewu, powinnaś więc oddychać nim podczas skurczu, a nie w przerwie. Po jego zastosowaniu mogą pojawić się takie skutki uboczne jak mdłości, zawroty głowy, wrażenie "odlatywania" i śmiech.

To, jaki rodzaj znieczulenia zastosuje lekarz, zależy od wielu czynników, takich jak stan matki i dziecka, przebieg porodu, tego, jak matka znosi odczucia skurczów, dostępności poszczególnych metod łagodzenia bólu porodowego oraz woli rodzącej.

Farmakologia w służbie rodzącej

Zastosowanie znieczulenia farmakologicznego jest możliwe tylko wtedy, jeśli poród przebiega prawidłowo, a skurcze mają odpowiednią intensywność i częstotliwość. Zanim lekarz założy znieczulenie zewnątrzoponowe (ZZO), zostaniesz do niego przygotowana. Położna wykona zapis KTG, lekarz oceni badania morfologii krwi, konieczne też będzie nawodnienie cię poprzez przetoczenie płynów oraz ocena parametrów życiowych takich jak tętno, temperatura, ciśnienie. Zespół anestezjologów pomoże ci zrobić "koci grzbiet". To konieczne, bo lekarz musi wkłuć się w odcinek lędźwiowy pleców. Zanim założy wkłucie, znieczuli to miejsce, potem wprowadzi lek do kanału rdzenia kręgowego i po około 15 minutach poczujesz ulgę. To forma medykalizacji, co oznacza, że od tego momentu twój poród będzie prowadzony w ścisłym nadzorze KTG, a stan twojego dziecka będzie ciągle monitorowany.

Znieczulenie zewnątrzoponowe należy do blokad centralnych, które przerywają przewodnictwo nerwowe. Kobieta nie odczuwa bólu, ale może się poruszać. Medyczne przeciwskazania do zastosowania ZZO to zaburzenia w układzie krzepnięcia, małopłytkowość, a także przyjęcie leków przeciwzakrzepowych na mniej niż 12 godzin przed podaniem znieczulenia, infekcja lub tatuaż w miejscu wkłucia i choroby zniekształcające dolny odcinek kręgosłupa. Zastosowanie znieczulenia zewnątrzoponowego wiąże się z możliwymi skutkami ubocznymi, takimi jak popunkcyjne bóle głowy, krwiak w miejscu wkłucia, osłabienie czynności skurczowej, ale też obniżenie ciśnienia tętniczego krwi, a to może wpłynąć na zwolnienie tętna dziecka. Pamiętaj, że jeżeli zapis KTG jest prawidłowy, nadal powinnaś zostać aktywna. Ruch w porodzie to nie tylko działanie łagodzące dolegliwości, lecz także wspierające przebieg akcji porodowej i ułatwiające dziecku drogę porodu.

W celu znieczulenia porodu lekarz może też zastosować lek znany pod nazwami Dolargan lub Dolcontral. To domięśniowy zastrzyk z petydyny - pochodnej morfiny. Ma działanie narkotyczne, nie łagodzi bólu jak ZZO, tylko powoduje u rodzącej otumanienie i senność, nie będzie też pamiętać porodu. Przechodzi przez barierę krew - łożysko i może niekorzystnie wpływać na kondycję oddechową dziecka, doprowadzając do depresji oddechowej, po porodzie będzie więc konieczne podanie mu leku odwracającego działanie Dolarganu. Światowa Organizacja Zdrowia nie zaleca stosowania petydyny jako leku łagodzącego odczucia skurczu porodowego, podaje się ją tylko w wyjątkowych sytuacjach - kiedy nie ma dostępu do znieczulenia zewnątrzoponowego lub gdy rodząca ma bardzo niski próg wytrzymałości na ból.

Śródtytuły pochodzą od redakcji

Fragment książki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy