Reklama

Brigitte Bardot ratuje niedźwiedzie

Dzięki francuskiej aktorce Brigitte Bardot i austriackiemu stowarzyszeniu "Vier Pfoten" ("Cztery łapy") dwadzieścia cztery niedźwiedzie, tresowane przez bułgarskich Cyganów, powrócą do życia w rezerwacie w górach Riła.

Dzięki francuskiej aktorce Brigitte Bardot i austriackiemu stowarzyszeniu "Vier Pfoten" ("Cztery łapy") dwadzieścia cztery niedźwiedzie, tresowane przez bułgarskich Cyganów, powrócą do życia w rezerwacie w górach Riła.

Francuska gwiazda filmowa, wstrząśnięta filmem dokumentalnym o tresowaniu niedźwiedzi przez bułgarskich Cyganów do występów po wsiach, w 1999 roku napisała list do ówczesnego prezydenta

Bułgarii Petyra Stojanowa. Zażądała w nim "położenia kresu pożałowania godnej tresurze i haniebnym występom zwierząt".

Fundacja Brigitte Bardot i organizacja "Vier Pfoten" sfinansowały powiększenie wybudowanego w 2000 roku rezerwatu z 11 tysięcy do 120 tysięcy metrów kwadratowych, tak by do mieszkających już tam 13 misiów mogło dołączyć kolejnych jedenaście.

Reklama

"Inauguracja nowego rezerwatu odbędzie się 5 czerwca i przyjedzie na nią sama Brigitte Bardot, od lat poświęcająca się walce o prawa zwierząt" - zapowiedział Amir Khalil z "Vier Pfoten".

Niedźwiedzie brunatne są w Bułgarii chronione od 1991 roku. Mimo to dwadzieścia cygańskich rodzin nadal utrzymuje się z występów tańczących misiów, które są tresowane całymi latami przy użyciu okrutnych metod.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: niedźwiedzie | Brigitte Bardot | bardot | brigitte
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy